PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=209658}
7,2 81 tys. ocen
7,2 10 1 81005
7,2 23 krytyków
Jasminum
powrót do forum filmu Jasminum

Nie ma co jednak porównywać filmu Kolskiego z tym Tykwera, bo historia jest tu zupełnie inna. "Nasze" pachnidło ma zapach o wiele bardziej romantyczny, subtelny i nostalgiczny od tego niemieckego.
Kolskiemu naprawdę udało się stworzyć "film pachnący miłością". Składa się na to przede wszystkim masa emocji w nim ukrytych, wiele różnych rodzjów miłości. Jest miłość do Boga, do kobiety, mężczyzny, kina czy w końcu ta najwspanialej ukazana- do małej dziewczynki, jaką zapałał Brat Zdrówko do Gieni (genialny duet Gajosa i Gąsiewskiej wyciska łzy w końcówce!). Reżyser i aktorzy spisali się doskonale, ale gdyby nie przepiękne zdjęcia Ptaka i muzyka Koniecznego, film nie miałby aż tak przyjemnego klimatu. Cały ten film jest bardzo przyjemny i kojący. Chociaż miejscami można sobie ziewnąć, może nie do końca mnie to wszystko wciągnęło, to zdecydowanie "Jasminum" jest wyjątkowym filmem na polskiej arenie. Może i spodziewałem się nieco więcej, ale rozczarowany w żadnym wypadku nie jestem.
7/10 z plusem.

ocenił(a) film na 10
Slowik

Panie Słowiku! Znowu pana spotykam! I znowu podzielam twoją opinię. Może Jasminum podoba się bardziej bo jest bardziej "rodzimy", bo można sobie przypomnieć jaka ta nasza Polska piękna? Zresztą uważam, że Kolski jako jeden z nielicznych- po zastanowieniu stwierdzam że jest jedynym polskim reżyserem który wart jest mojego zainteresowania. "Jancio Wodnik" albo "Daleko od okna" to sa już fenomeny.

ocenił(a) film na 8
Anyzkowa

Faktycznie Polska została tutaj pokazana jak z bajki, czułem lekki klimacik chociażby filmów Tornatorre, a po ostatnim seansie "Czekolady" też przypomniało mi się to małe miasteczko z "Jasminum". Nie powiem jednak, żeby film Kolskiego bardziej mi się podobał od tego Tykwera. Jest dużo skromniejszy, ale nie w tym rzecz. Po prostu "Pachnidło" miało jeszcze lepszy klimat, zdjęcia i muzykę;)
Braki w rodzimym kinie powoli uzupełniam, bo są duuuże, ot takie "Jasminum" to dla przykładu jedyny film Kolskiego jaki widziałem, więc jeszcze nic o nim powiedzieć nie mogę. Shame on me:| Ale to się zmeni;)

ocenił(a) film na 8
Slowik

Eh, moim zdaniem to "Jasminum" miało dużo lepszy klimat od "Pachnidła". "Pachnidło" zapachniało mi lekko Holiłudem, choć nie za bardzo. Najbardziej w końcówce. W powieści zakończenie było bardziej brudne, brutalne i przez to takie jakby bardziej autentyczne.
A "Jasminum" to film ciepły, cholernie prawdziwy w sferze emocjonalnej. Za to go cenię :)

ocenił(a) film na 9
Slowik

ogólnie miałem przyjemność oglądać Pachnidło i zaraz po nim Jasminum (dzień później). Pachnidło mnie niczym nie zachwyciło wręcz przeciwnie, zakończenie wywołało u mnie spazmy śmiechu co chyba nie było zamierzeniem twórcy, no ale co tam. Oglądając Jasminum musiałem się upewnić który film najpierw powstał ;D Jednak właśnie to ten film mnie zafascynował. Ciężko mi go opisać po prostu jest piękny. Jeszcze był tekst w Jasminum: "...nie daj sie zwieść, to tylko pachnidło." heh Mimo że film był wcześniej od pachnidła już wtedy wyrabiał mu reputację ;)

ocenił(a) film na 9
Nocarz

Widzę, że nie jestem jedyna w oczarowaniu "Jasminum". Zresztą film ten nie ucieszyłby chyba tylko drewnianego kija, gdyż jest przepełniony miłością pod każdą postacią oraz rozbrajającym poczuciem humoru w wykonaniu zadziornej małolaty i brata-kucharza zakonnego. Po takim filmie dobrze sie śpi :). Polecam!