Mam na myśli to, że to nie jest lekki filmik, który można oglądać w między czasie czytując gazetę, Trzeba sie trochę przy nim wysilić, wgłębić w całą tą historię, film zawiera w sobie wiele mądrości życiowych tylko trzeba je dojrzeć.
Dokładnie, moja siostra w ogole nie pasjonuje sie kinemi i kiedy polecilam jej ten film to ciagle skakala po kanalach, nawet przez 20 minut nie potrafila sie wysilic i skupic na ogladaniu bo dla niej byl zbyt "nudny".
Ambitne kino, zdecydowanie nie kazdego, a tym bardziej nie dla widowni, jak juz wczesniej napisales "popcornowej" jak moja siostra.
a prawda, film nie dla każdego :)
Ale dobrze, że jeszcze powstają ambitne filmy, w które trzeba się wgłębić.