Najgłupszy film jaki widziałem, dialogi jak z reklamy proszku do prania, po godzinie wyłączyłem gdyż bezwiednie zacząłem podcinać sobie żyły. Film tylko dla wybitnie wytrwałych, lub pod wpływem konopii (niezły ubaw).
Film pa prostu pewną klimę której nie chwytasz, nie twoje wina, wychowałeś się w innym świecie. Jedni lubią orzeszki drudzy chipsy ziemniaczane. Interesujący film z wartką akcją...
HAHAHAHAHAHAHA zajebisty wrzut :D
co do bogdanor to bez komentarza. Naprawdę, żeby komuś podobał się ten film to nie wiem.. moze i jestem nietolerancyjny w tym momencie wobec innych "gustów", ale jak sie lubi jasona X to naprawdę, pozostaje tylko harakiri. Albo, jak autor wątku dobrze prawi, podcinanie żył. Polecam!
A ja ten film uwielbiam. Dałam mu jedyną ocenę, na jaką moim zdaniem zasługuje - 1 - ale nie przeszkadza mi to być jego... No, może nie fanką, ale zawsze go oglądam, gdy emituje go tvn. Dla mnie to świetna komedia, po której brzuch boli ze śmiechu, a głowa od nadmiaru durnoty sączącej się z ekranu.
Ha, ha, ha... dokładnie. Niektórzy po prostu traktują go zbyt poważnie i stąd taka niska ocena. Właśnie oglądam go na tefałenie. Jason X za każdym razem wykłada mnie na plecy. W kategorii horror-komedia-sci-fi nie ma sobie równych. Nie można tu mówić o poziomie gry aktorskiej, gdyż takowy nie istnieje, scenariusz.... no cóż, po flaszce napisałbym pewnie lepszy, ale sam pomysł zajebisty (zwłaszcza ten z odbudową strukturalną), efekty na przyzwoitym poziomie, pomysły na zadawanie śmierci też niczego sobie (najlepszy był z zanurzeniem głowy w płynnym azocie). Reasumując, gdyby mieli lepszego scenarzystę i wielomilionowy budżet, to w zalewie pseudo fantastycznych produkcji rodem z Asylum, film miałby szansę stać się hiciorem. Jason Voorhees to świetny temat.Tak czy siak, zawsze go oglądam, jak leci w telewizorni i dobrze się bawię.
P.S. Dla równowagi podwyższam ocenę. ;)
Nie? To zapraszam tutaj: http://www.theasylum.cc/ Po prawej stronie jest zakładka "Recent Releases". Wystarczy rozwinąć i jechać z tym przeglądem z góry na dół. Zapewniam, że po dwóch czy trzech seansach uznasz "Jasona X" za arcydzieło. :D Pozdro.
Jestem fanem kiepskich horrorów, ale ten trupek powinien spokojnie leżeć w grobie gdzie jego miejsce :D aż szkoda patrzec na co się rozdrobniły "piątki" :P
to prawda! Komedia z tego jest niezła! :) Oczywiście scena finałowa rozbrajająca :D leci sobie Jason, leci, a tu go Afroamerykanin cap i razem spłonęli :) I wszyscy, którzy wytrwali w oglądaniu do końca robią duże oczy, zapada chwile ciszy, i portki pełne ze śmiechu :D
Ja stawiam ten fim w top 10 najgłupszych jakie widziałem obok "gulczas a jak myślisz" i "Czarna dziura"