Trochę dziwne. W momencie gdy zorientowali się, że cała teoria Otto o zamachu jest błędna naprawdę nikt, a zwłaszcza Markus który zamordował przez to z 20 osób się na niego nie wkurzył?
och przecież nie trudno przekonać siebie, że czyni się słusznie wielokrotnie zapewniają siebie, że to i tak źli ludzie. To film o mechaniznam obronnych :)
Zgadza się, potwierdza to zresztą ostatnia egzekucja w odpowiedzi na pytanie: "co my Ci w ogóle zrobiliśmy?"
Wydaje mi się, że w kiblu nie wkurzył się na to, że odstrzelił niewłaściwych ludzi (którzy de facto) i tak byli bandziorami, tylko w tamtym momencie dotarło do niego w końcu, że jego żona nie żyje. Kilkukrotnie było powtarzane w filmie info o etapach żałoby. On cały czas był w szoku i dopiero wtedy coś w nim pękło.