Podjęli się jej główni ojcowie sukcesu prawdziwych piratów czyli Hans Zimmer, Gore Verbinski i Johny Depp. Muzyka praktycznie bez zapamiętania bez epickich i świeżych nut, rozczarowaniem jest kankan w scenie finałowej w trochę zmodernizowanej wersji. Gore praktycznie też niczego nowego nie wymyślił, chociaż jako tako to zrealizował. Depp wyszedł najlepiej, chociaż trochę bez ikry.