Słaba fabuła. W niektórych momentach dosłownie przysypiałem. Dubbing jest tak zryty, że nie dało
się oglądać (piszę to do wszystkich, którzy mają zamiar oglądać z dubbingiem) Uwielbiam
Johny'ego Deep'a ale do tego filmu kompletnie się nie nadaje. Jakieś komiczne sceny, a zaraz
morderstwa? Bardzo słabo zarysowane postacie i fabuła. Film nic nie wnosi.
Jednym słowem: nie polecam. Straciłem 2h i 30min mojego życia...
Zgadzam się z powyższą opinią. Dodam jeszcze, że o ile uwielbiam Deep'a o tyle tutaj zupełnie mnie zawiódł. Przeciągnął rolę Jacka Sparrowa na ten film - ta sama mimika twarzy, nie mówiąc już o tym, że nawet był podobnie ucharakteryzowany. Aktor ten rangi powinien jednak nadać każdej roli niepowtarzalny wizerunek - a nie powielać tę samą postać:/
Co do reszty filmu: było dziwnie. Wszystkiego dali po trochu: trochę śmiechu, trochę akcji, trochę wątku miłosnego - wyszedł jeden wielki bałagan. Nie mówiąc już o tym, że rozmowa chłopca z eksponatem starego Indianina była totalnie zbędna. Film moim zdaniem byłby lepszy gdyby nie tracili czasu na te bezsensowne wstawki:/ Ogółem 5/10 za Deep'a i Helen Bonham Carter do których mimo wszystko mam sentyment. Ogólnie jednak nie polecam.