Byłam w kinie i nie żałuję. Dla rozluźnienia w sam raz.
Co prawda poszłam głównie dla Deppa gdy zareklamowali ten film jako " Piraci z Karaibów" na
Dzikim Zachodzie, jednak poza podobnymi rolami nie odczułam więcej powiązań...
Westernów nie cierpię i sądząc po słabej opinii fanów owego gatunku, nie polecałabym go tym,
którzy cenią sobie ten gatunek. Poza szatą graficzną klimat zupełnie różni się od westernów które
oglądałam z dziadkiem, stąd taka opinia.