Czy ten facet naprawde w każdym filmie swoje braki techniczne w kreacji odmiennych osobowości musi nadrabiać toną tapety i fikuśnym strojem?
już tak nie hejtuj. dla mnie on jest naprawdę dorbym aktorem, a nawet jeśli ma jakies braki to nadrabia charyzma i osobowoscia. bo np. to jest dla mnie ważniejsze niż warsztat
1. Nie w każdym filmie jest tak mocno ucharakteryzowany. Zobacz sobie "Marzyciela", "Koszmar z ulicy wiązów", "Don Juana de marco", "Benny i Joon", "Arizona Dream" "Żonę astronauty", "Wrogów publicznych" czy "Dziennik zakrapiany" rumem".
2. Każdy ma aktorów i aktorki, których nie lubi i krew go zalewa jak tej osobie się powodzi, jest na topie. Ja np. mam tak z Jeniffer Lawrance. Ty nie lubisz Deppa. Spoko. A, że tak jak ja z JL nie masz racjonalnego argumentu, to wzorem innych podajesz "brodatą" uwagę, że facet często ma na ekranie wyraźny makijaż. I co z tego? Charakteryzacja to część kina i aktorstwa. Depp ją lubi, koresponduje z jego postaciami.