Niedawno wróciłam z kina i jestem zła. Okazało się, że trafiłam akurat na seans z dubbingiem. W
ogóle się tego nie spodziewałam. Albo nigdzie tego nie zaznaczyli, albo ja to przeoczyłam.
Dubbing to był po prostu koszmar, szczególnie podczas kwestii Deep'a. Dla mnie urok tego filmu
to Johnny, a tu wszystko tak spie**** ;/. Ogólnie film świetny, efekty super i humor też. Dla mnie
mocna 9. Ale muszę jak najszybciej ściągnąć z napisami i obejrzeć jeszcze raz.