Na remake? Chcesz nowej historii dopiero co powstałego filmu? :)
Chyba chodziło ci o kontynuację ;)

A co do samego filmu to ja również byłem miło zaskoczony, bo po tutejszych wpisach oczekiwałem nudnego filmu na dzikim zachodzie, a w gruncie rzeczy było na prawdę w porządku.

Przepraszam, przejęzyczenie ... pewnie z emocji. Oczywiście chodziło o kontynuację.

Kontynuację ? ale czego ? jak wszystko się zakończyło..
A jak dla mnie to momentami nudny film =/
J.Deep jak zawsze rewelacyjny i dość dużo humoru bo poza tym to marnie...
Ale 7 bym dał ;3

To jest jedna pełna historia, ale dalsze losy jeźdźca jak najbardziej mogłyby powstac. Nowe przygody, nowi bohaterowie itd. Prawda jest taka, że kontynuacji zapewne nie będzie, bo film mało zarobił. Ode mnie również film dostał 7 ;)

Niezły trip. Pozostaje życzyć szybkiego powrotu do rzeczywistości.

Jednemu podoba się ten film innemu nie. Rozumiem to. Ale stawianie tej produkcji w pierwszym rządzie kina przygodowego? Halo tu Ziemia, wracaj do nas.

Stawiam bez wahania każdą kwotę. Masz lepszych kandydatów w pierwszym rzędzie to ich podaj. Powiedzmy tak od lat 70.
Dla przykładu: Piraci z Karaibów, Indiana Jones, Księga Narodów, Sherlock Holmes, Mumia, Back to The Future a jeszcze sporo miejsc zostało.
Więc proszę oświeć mnie, abym mógł wrócić na ziemię.

Hah i jeszcze Lone Ranger... Co do Indiany i Powrotu to zgadzam się. Do tego plus minus z '70+, bo nie chce się mi sprawdzać dat: "Człowiek, który chciał być królem", "Monty Python i Święty Graal", "Piraci" Polańskiego, "Papillon", "Lawrence z Arabii", "Wehikuł czasu", "Wielka ucieczka", może jeszcze Star Wars i gdzie Jeźdźcowi do tych produkcji. Bądź poważny. Zaznaczam, że kino przygodowe znam stosunkowo pobieżnie, więc może znajdzie się tutaj jakiś sympatyk i wypisze jeszcze z kilka produkcji temu panu.

"Przygody barona Munchausena", "Goonies", "Rapa Nui", "Park Jurajski", "Cobra Verde", "Cena strachu" - wersja z 1977, "Człowiek zwany Koniem", "Aguirre, gniew boży", "Bunt na Bounty", "Sztorm", "Ucieczka Logana", "Wodny świat", "Pan i władca: Na krańcu świata", "Zimne piekło", "Szogun", "Powiew pustyni", "Trzynasty wojownik", "1492: Wyprawa do raju", "Gwiezdne wrota" długo można by jeszcze wymieniać.

A propos "Aguirre, gniew boży". Bardzo lubię ten film i zastanawiam się czy "Fitzcarraldo" oraz "Cobra Verde" są w tym samym tonie. Oglądam teraz trochę inne kino i nie bardzo chce się mi to sprawdzać. Widzę, że filmweb powiązał te produkcje. Ale jeżeli jest to poziom Aguirre... to nie ma z czym zwlekać.

Jeśli szukasz podobnych filmów do Aguirre... to zobacz "El Dorado" i "Cobra Verde". "Fitzcarraldo" jest nieco nudnawy i ma z nim zdecydowanie najmniej wspólnego. Od strony technicznej oba filmy Herzoga są z najwyższej półki i na pewno warte obejrzenia.

Jestem w szoku nie wiedziałem, że "Aguirre, gniew boży", "1492: Wyprawa do raju", "Gwiezdne wrota" , "Monty Python i Święty Graal", "Lawrence z Arabii", "Wehikuł czasu", "Pan i władca: Na krańcu świata" można uznać za kino przygodowe. Nawet "Wielka ucieczka" jest dla mnie bardziej komedią niż kinem przygodowym. Wymienione przez Was to kino sci-fi, komedie, dramaty historyczne - przynajmniej dla mnie.
Powiem tak, jeśli definicja kina przygodowego według Was jest tak szeroka, to w zasadzie mało który film nie jest przygodowy - np. Władca Pierścienia, Królestwo Niebieskie, Forrest Gump, Tańczący z Wilkami, Angielski Pacjent nie zastanawiałbym się nad Bękartami Wojny, chwilę zawahania miałbym przy Szeregowcu Ryan.
Jak można dramat "Aguirre, gniew boży", "1492: Wyprawa do raju" czy Cobra Verde porównać do kina przygodowego. Przecież to poważne kino dramatyczne i nijak nie przypomina przygodowego.
Jeśli uważacie, że czymś naturalnym jest porównanie
Poszukiwaczy Zaginionej Arki z "Aguirre, gniew boży" lub "1492: Wyprawa do raju" to chyba jakieś nieporozumienie.
Idąc dalej waszym trybem rozumowania, zadam proste pytanie i proszę o odpowiedź z uzasadnieniem. Który film jest Waszym zdaniem lepszy

Lone Ranger vs Cobra Verde i dlaczego - według Was to ten sam gatunek czyli filmy jak najbardziej porównywalne?

PS. Lone Ranger nie jest filmem:
- dramatem historycznym
- kinem moralnego niepokoju
- dramatem obyczajowym
- fantasy
- science- fiction
- dramatem wojennym
- kryminałem
- thrillerem
- horrorem
- political thriller
- katastroficznym
- historycznym
- komedio dramatem filozoficznym
- i wieloma innymi gatunkami filmów który cytujecie
Jest
filmem przygodowym (awanturniczym) po części jedynie westernem i komedią

i na koniec zacytuję:
"HALO TU ZIEMIA, WRACAJCIE DO NAS!"

SPOILER!!!!

Zgadzam się to film przygodowy, jednak raczej nie dla dzieci .Jest tu baardzo dużo zabijania. Film na wesoło a w środku rzeź Indian i rzeka zalana ich krwią. Najbardziej raziło mnie ten element komediowy ucieczki drezyna a w około masakra Indian. Reszta filmu bardzo fajna jak na kino przygodowe. piękne klimaty i muzyka.