Porównując box office z budżetem oraz fakt że po 4 latach od premiery nie ma ani jednej wzmianki o sequelu trzeba się zastanowić dlaczego ten film odniósł porażkę, przynajmniej tą finansową. Osobiście uważam ten film za całkiem miłą , dobrze zrealizowaną rozrywkę, okraszoną fajną muzyką, kilkoma dobrymi gagami i naprawdę przyzwoitym aktorstwem ( będę bronił roli Deppa bo akurat na tle jego popisów w POTC, Alicji czy Mortdecai tu zagrał oszczędniej i mimo wszystko nie widzę tu powielenia Sparrowa, mimo że Depp zagrał taką postać jak zwykle: dziwaka). Ten film jest również piękną laurką dla kina spaghetti westernów, a jednak zachowuje świeżość gdzie spojrzenie na western jest zupełnie nowe. Dlatego właśnie zastanawiam się dlaczego Jeździec znikąd nie osiągnął choćby połowy wyniku np którejkolwiek części POTC.