Nie jestem osobą, która ogląda namiętnie tego typu filmy, nie lubię przeklinania, prymitywnych
żartów, ale ta produkcja, to naprawdę świetna satyra! I wbrew pozorom całkiem mądry film, a ocena
4??? A Kot Fritz ponad 7??? No przepraszam, ale jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że tak niskie
noty tu, a tak wysokie...

kreskówka może nie na wysokim poziomie, dla do piwa i orzeszków jak najbardziej.
dubbing też całkiem w porządku, szczególnie Sokół i Maleńczuk.
ale to raczej czarna komedia, niż obyczajowa.

Niezły film... może nawet lepiej... dlaczego ? już wyjaśniam... owszem jest wulgarny ale ma moc... a jego mocą jest świetnie przedstawiona sytuacja w Polsce... polityka, celebryci, aktorzy, parcie na pieniądze czy nawet Ci dwaj dresiarze narodowcy... mnie to przedstawienie bardzo się podobało... Mocna 6.

Ten film to nieporozumienie. Takiej miernoty naprawdę dawno nie widziałem, a nie gustuję
w filmach wysokich lotów. Z fajnego komiksu powstał film, który ani przez moment nie jest
zabawny. Scenariusz wybitnie debilny. Animacje - bardzo marne. Spodziewałem się
odrobiny rozrywki, zamiast temu siedzi się znudzonym i...

najchętniej dałbym -10 ale nie ma takiej skali. Stanowczo nie polecam !

Zgadzam się, że pod względem technicznym animacja świetna. Jednak fabuła to dno.
Komiks jak najbardziej polecam, filmu raczej nie.

jeden z ulubionych komiksów dzieciństwa, razem z 'Tymkiem i Mistrzem'. A teraz trochę strach, co oni tam nawyprawiali... ale kiedyś się zbiorę.

Bywają gorsze

Oczywiście ile wypowiedzi, tyle różnych opinii, ale jak dla mnie sporo wątków było bardzo
ciekawych. To jasne, że większość odbierze to jedynie jako film o pierdzącym i srającym
jeżu z paroma gagami i masą wulgaryzmów, ale właśnie o to chodziło (przynajmniej w
moim przekonaniu), żeby to napiętnować. Sztuka...

Fabuła średnia, jakość animacji gorzej niż Kapitan Bomba, Blok Ekipa. Chociaż z jednej strony dobra scena była jak ten drugi jeż ru..ał kontakt.

Słabe średnie mają jeszcze baby bump i dom w głębi lasu.

że głupie, że prymitywne, że wulgarne, że seks, że wóda, że bluzgi dziwnym nie jest, ale jakieś takie znajome takie, nasze znaczy się, śmieszne, swojskie.. polska na mistrza, polska mistrzem polski!

Filmweb poleca.
Ee no dobra

może zna ktoś piosenkę którą słucha Krzyś na koncercie ?:) a później także gdy Jurek odwiedza go w domu...

Miał swoje momenty.

Historyjka o alter-ego Jerzego mogłaby być trochę bardziej dopracowana i rozbudowana. Pewne epizody i pomysły nie zostały wykorzystane do końca...

...ale za to udało się autorom pokazać prawdziwy obraz polskiego "szoł biznesu", czyli - im głupiej, tym lepiej. Klon Jerzego to wypisz-wymaluj zbiorowy portret wielu...

Niestety, animowany Jerzy nie ma najmniejszego podejścia do swojego pierwowzoru ze "Ślizgu".
Jest parę momentów wywołujących uśmiech, ale... No, nie podołali!
Jedno muszę jednak przyznać. Animacja i ogólnie to, jak cały obraz został "narysowany"... Liga!
Nic, tylko czekać na animowaną wersję WilQa Superbohatera.

A morał z tego filmu jest krótki i niektórym znany: wystarczy byle pierdziel, by wywołać spontany.

Nie spodziewałem się klnącego Boberka! ;)