Druga trochę gorsza, genialna scena pościgu Hoogenakkera i ujmujący Benicio, który przypominał mi trochę Gajosa z filmu „ To ja Złodziej „. Niepotrzebne sceny przeżycia i zabicia Lockjawa. Mam zagwozdkę z listem, nie sądzę, by napisała go matka, styl też nie pasuje, ale ciężko mi uwierzyć, że ojciec naprowadzałby córkę na drogę rewolucji…