Da się to obejrzeć, ale lepiej sięgnąć albo po coś lepszego ze współpracy Pollack-Redford (choćby „Trzy dni Kondora”) albo lepszy western jako taki. Cała recenzja pod linkiem: http://komet.blox.pl/2014/06/W-pogoni-za-mirazem-wolnosci.html
Trzy dni kondora uwielbiałam bardziej jak miałam 12 lat , no cóż każdy jest inny. Dalej lubię, ale nie ma co porównywać tych filmów Trzy dni kondora to film prosty, łatwy i przyjemny i właśnie tak łatwo i prosto się go ogląda.