miał mniej lat, nie miał żony, nie miał córki, nie miał kredytu, nie miał ..., to byłbym Jeremiahem Johnsonem Drugim.
Proste, prawdziwe choć trudne życie.
Nieosiągalne w naszym disnejlandzie.

czasem wygrywasz, czasem przegrasz też,
w słońcu czy w deszczu gdy wiatr w oczy wieje,
ty wciąż z nadzieją podążasz przed siebie.
Niektórzy wierzą że wędruje wciąż pod niebem,
Jeremiah Johnson wyruszył sam na szlak,
może kiedyś w górach spotkacie jego ślad."

Prawdą jest to, co pisano już tutaj. Dziś takich filmów już się nie kręci. Niestety.
Film bardzo oszczędny jeśli chodzi o formę, ale dla mnie bardzo bogaty co do treści. Oszczędne dialogi. Bez zbędnej paplaniny. Fantastyczne plenery. Świetny scenariusz, w tym zarysowane postaci- przede wszystkim tyt. bohatera. Tak...

Trudy życia w górach znosić mogą tylko ci, którzy mają wyjątkowo pod górkę na nizinach.

NIEPOWTARZALNY WESTERN DOSKONALE ODDAJĄCY KLIMAT ODCHODZĄCEGO ŚWIATA TRAPERÓW. JEDNA Z LEPSZYCH RÓL REDFORDA, KTÓRY DOSKONALE ODNALAZAŁ SIĘ W REALIACH DZIKIEJ PODÓWCZAS MONTANY. CIEKAWIE POKAZANI INDIANIE, CO ZE WZGLĘDU NA CZAS PRODUKCJI TAKZE ZASŁUGUJE NA UWAGĘ.
KONIECZNIE!

jak ten dziadek pod koniec filmu spotyka Johnsona i się go pyta na pożegnanie - czy warto było tyle się trudzić...a J.J. odpowiada - nie jestem strudzony...epickie dzieło

Obejrzałem film wiele lat temu, by wrócić do niego i mieć podobne odczucia. Nie można traktować go jako biografii bohatera, bo trochę tu anachronizmów i sporo fantazji. Nie bez powodu powołano się na dwa teksty literackie, a nie życiorys Johnsona. Tak czy inaczej, jeśli chodzi o tematykę naiwnego samotnika w...

Kolejny raz taki zabieg wyszedł reżyserowi na dobre. Wspaniały film, 'głeboki' i choc mógłby się dłużyć to tego nie robi. I dodatkowo najlepsza moim zdaniem rola Redforda w całej jego karierze.

Szukam filmów, które pokazują obraz człowieka. który zaczynał na dzikim zachodzie. Czyli budowa domu, farmy. Walka o przetrwanie o znalezienie wody czy wykopanie studni. Z góry dziękuje za propozycje.

Czy ktoś tam u Was używa mózgu? To nagminne.

Film jest rewelacyjny. Surowy,oszczędny, mało muzyki i dialogów akurat wyszło mu na plus. Wspaniały klimat, zwłaszcza kiedy akcja rozgrywa się w zimie.Redford zagrał doskonale i śmieszą mnie opinie, że lepiej pasowałby Eastwood w głównej roli oraz że za mało pięknych kobiet, jak to ktoś napisał.To jest western a nie...

Zayyyebisty film traperski!! Twardy, ale i piękny. Robert Redford i Sydney Pollack, nic dodać, nic ująć, mówi samo za siebie. I to jest FILM, a nie jakiś sielankowy western z Jamesem Stewartem. Wstyd dla Amerykańskiej Akademii Filmowej, żeby taki film nie miał żadnej nominacji do Oskara.

Jeszcze chyba mam czas żeby podsumować ten film, oglądam go ponad dwadzieścia lat i ciągle jest świeży, inspirujący, niepokojący i odkrywczy. Ciągle zapiera dech, więc na razie nie mogę powiedzieć dlaczego jest taki wielki, ale na pewno jest.

A szkoda bo naprawde kawal swietnego kina.

tak sobie dziś przełączałem kanały w TV z nudów i wpadłem na kanał TCM, patrzę zacząłem się jakiś film, no to zacząłem go oglądać. Zacząłem mnie zaciekawiać coraz bardziej ten film i tak obejrzałem do końca. Super film po prostu. jeszcze kiedyś do niego wrócę, bo warto.

Robert Redford = Arthur Morgan

Zna ktoś podobne filmy do tego?

Ile jest prawdy a ile fikcji w tym filmie ? Bo spotkałem się z różnymi opiniami na ten temat.

Dzieje człowieka, który porzucił cywilizację, by w Górach Skalistych wieść wolne, surowe życie trapera. Historia ta posłużyła twórcy „Czyż nie dobija się koni" do stworzenia kolejnej rozprawy z mitami swego kraju.