Jestem legendą

I Am Legend
2007
7,5 488 tys. ocen
7,5 10 1 488002
5,9 45 krytyków
Jestem legendą
powrót do forum filmu Jestem legendą

3/10 - kiepski

ocenił(a) film na 3

od 1001 dni prąd jest wytwarzany w Nowym Jorku nie wiadomo jak, woda w domach nie wiadomo skąd, na polach rośnie kukurydza zasiana nie wiadomo przez kogo... i na końcu facet rozwala się granatem bez najmniejszego powodu... bo mógł go rzucić i się schować razem z dziewczyną - co wywołałoby dokładnie ten sam efekt....

a wcześniej: "szeryf ciemności" puszcza psy i sam czeka aż Neville ucieknie do samochodu, Neville odcina się z liny spadając na plecy i głowę zamiast podciągnąć się na linie i dopiero ją odciąć spadając na nogi... czołga się nieudolnie przez 3/4 dystansu, po czym wstaje i kicając na jednej nodze jest w moment przy samochodzie...

echhhhh - można by jeszcze długo wymieniać....

typowy amerykański gniot z dziurawą fabułą i żenującym patosem...

ocenił(a) film na 5
Coyote_5

Dokładnie to samo chciałem napisać. Od razu zastanowiło mnie skąd ma prąd.
Pozatym film jakby nie dokończony. Ocena mocno zawyżona, według mnie max 5/10.

ocenił(a) film na 9
rolex_2

Prąd miał z agregatów, miał je w spiżarce, cieżko było tego nie zauważyć bo hałasowały gdy otwierał drzwi. Mi się film podobał bo został dobrze nakręcony i przyjemnie się go ogląda. Co z tego że tematy się powtarzają, ważna jest rozrywka. A tu tej nie brakuje. Dla mnie najlepsza była scena z pościgiem Fordem Mustangiem za zwierzyną, rewelacja!

ocenił(a) film na 10
ManiaaaK

Zawisnij kilka godzin na nogach i spróbuj sie potem podciągnąć, życze powodzenia ;)

Film polecam;)

ocenił(a) film na 8
rolex_2

byl taki moment gdzie mozna bylo zauwazyc agregator prado-tworczy.. a jesli chodzi o podciaganie to trzeba wziasc pod uwage ze to nie byl drazek tylko lina- a to znacznie utrudnia sprawe.
moja ocena 8/10 film dosc dobry..jedyne co mi sie nie podobalo to zakonczenie, bo praktycznie film sie skonczyl w srodku akcji.

ocenił(a) film na 7
Coyote_5

DObra,jest lato SMith ma prąd,pewnie ma jakiś generator na benzyne albo baterie słoneczne,ewentualnie kręci korbą.ALe w Ny,ze wzgledu na kontynentalny i wilgotny klimat co roku jest zima.A wiadomo,jak zima to i słoneczka nie za wiele,a więc bestie chodziły po ulicach 24 godzinki na dobe.Will w jakiś sposób musiał sie w zimie ogrzewać,drewna raczej nie nosił.POza tym "wampiry" dostrzegły by jedno ogrzane miejsce w całym Ny.

ocenił(a) film na 9
Finalny_Odbiorca

oj ... widze ze z geografia na bakier jestes... jak to prawie 24h jest noc? nie wiesz ze NY jest prawie na tej samej szerokosci geograficznej co Rzym? hmm wiec co tam tez jest cala zime ciemno? pozdro ;)

ocenił(a) film na 3
Coyote_5

Słaby, przynudnawy, a do tego niemalże plagiat, nie uważacie?. Kto oglądał "28 dni później" wie o co chodzi ;)

ocenił(a) film na 5
sieah

Chwila, chwila - ten film nie jest calkiem oryginalny ale jest stanowczo najlepszy sposrod tak zwanych tzw. ,,survival horror". Tak apokaliptycznego i sugestywnego klimatu nie widzialem jeszcze w filmie nidgy. Ciekawe jest tez przeslanie mowiace, ze rozwiazanie jakiegos problemu moze okazac sie gorsze niz sam ow problem.
Co zas sie tyczy burakow w fabule, to rzucily mi sie w oczy jedynie trzy i to bynajmniej nie te, o ktorych tu mowa gdyz one maja swoje logiczne wytlumaczenie: jakim codem sarna moze bys rownie szybka jak sportowny samochod? Czemu bohater zabil swojego psa skoro mogl go wyleczyc- serum nr 6 dzialalo przeciez na zwierzeta, prawda? No i w koncu: jakim codem wirus przedostal sie przez Atlantyk? A moze sie nie przedostal i zakazona byla jedynie ludnosc Ameryki?

Moja ocena filmu 8/10

ocenił(a) film na 4
Picard

Tu akurat nie ma kwestii "jak to możliwe że sarna biegnie tak szybko jak sportowy samochód", po prostu sportowy samochód jechał tak szybko jak sarna biegła, i tyle :). Nie chciał jej wyprzedzać, bo musiał wycelować i strzelić, co swoją drogą nie udało się.

ocenił(a) film na 8
Picard

To, że wirus przedostał sie przez wielka wode bylo z gory wiadome lecz glowny bohater postanowil pozostac w tzw. strefie zero, aby prowadzic badania i znalezc antidotum, a ze o niego tu glownie chodzi to wazne jest to, ze on mysli ze jest sam i to on czuje sie ostatnim czlowiekiem na swiecie. Co do pieska to serum wstrzyknol zanim piesek mial obiawy zmiany, lecz nie zadzialalo a nie byl przygotowany na ewentualne przetrzymywanie wscieklego psa (mial tylko klatki dla szczurow i pomieszczenia dla czlowieka pod wplywem silnych narkotykow)

ocenił(a) film na 10
sieah

Jeżeli uwazasz ze to plagiat to powodzenia

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
sieah

Jaki plagiat??!! Zanim coś napiszesz to się zastanów. Ty wiesz z którego roku jest książka "Jestem Legendą"? Raczej nie bo głupoty wypisujesz. To ja ci powiem. Jest z roku '54. To raczej 28 dni później jest plagiatem!

ocenił(a) film na 9
Coyote_5

Uff.. no nieźle. Fajnie sie czyta wasze znęcanie nad filmem. Wolność słowa w Polsce jeszcze chyba istnieje więc nie zabrania się wypowiadania na temat filmu i wypisywania własnych refleksji. Wiec i ja streszcze moje refleksje na temat waszych wypowiedzi.
Podsumowując poprzedników
-prąd miał z agregatów.
-kto powiedział że sam nie zasadził kukurydzy
-sportowy wóz jeździ szybko jednakże powybijane przez korzenie i trawy ulice na których leżą śmietniki i inne przedmioty ograniczają tę prędkość, takie zwierzątka potrafią biegać z prędkością nawet do 100km a biorą zakręty o wiele lepiej niż samochód.
-film jest na podstawie książki nie jest plagiatem a adaptacją lub ekranizacją(nie wiem nie czytałem książki) a że było kilka innych filmów bazujących na tej książce to inna sprawa...
-od kiedy brak odpowiedzi na jakieś pytanie to "burak"

Acha jeszcze recenzja pana Pietrzyka który mówi o rasistowskim przesłaniu filmu to aż mi się śmiać chciało jak czytałem recenzje.

ocenił(a) film na 3
SiD_3

na podstawie książki, hmm ok. To przepraszam ;) co nie zmienia faktu ze obraz w filmie zlewał się w ok 80% z tym co już było. A że pies zginie można sie było domyśleć na samym początku :) Niczym nie zaskakuje, nieco przereklamowany (chociaż reklama fajna, zaciekawia, za co +), fajne zdjęcia, troche kiepsko sie grafik starał w niektórych momentach... a technika jest na wysokim poziomie obecnie. Suma sumarum taki film jak "po wiadomościach" bez rewelacji, dla zabicia wolnego czasu. Ale lubiącym taką tematyke może sie podobać. Dla mnie 3/10 za pare fajnych wizualnie scen.
Efekt pościgu dla mnie fajny nie był, strasznie sztuczny. Później juz było nieco lepiej.

SiD_3

Najwieksza glupota bylo to , ze ukryl sie w jakims malym pietrowym budyneczku na manhattanie , podczas gdy wiekszosc tych wiezowcow ma takie zabezpieczenia , ze jakby Willy pomyslal to za nic nikt by mu tam nie wszedl. Swoja droga , na tym lotniskowcu byly chyba samoloty , mysle , ze jako general armii bylby w stanie ich uzyc , chociazby do przeszukania okolicy itp. Film ma taka konwencje , ze trudno byloby zrobic cos bez dziur , natomiast w I'm legend jest ich zdecydowanie zbyt duzo. Ot , taka bajeczka. Tak na marginesie to ciekawi mnie jak zareagowalyby elektrownie atomowe na brak zalogi:D

marwluka

Normalnie. Pracowałyby jakiś czas, a potem, po wyczerpaniu paliwa, wyłączyłyby się. Reaktory zazwyczaj (zawsze) są skonstruowane tak, że w przypadku "przegrzewania się" wysokoenergetyczne neutrony przestają być spowalniane. Jako, że rozbić jądro mogą tylko wolne neutrony, to reakcja spowalnia i temperatura spada... Oczywiście wszystko w pewnych granicach...

Zaś co do filmu, to cóż... Gra aktorska była komiczna (czyli kiepska), w logice luki, zakończenie na siłę "ambitne"... Na dobrą sprawę to cały ten film był na siłę "ambitny". Ładne widoczki i tyle. 3/10... Może trochę mało. Ja dałem 4/10

Coyote_5

to wszystko da sie wyjasnic jak bys pomyslal ale nie chce mi sie pisac bo zrobili to inni przede mna ludzie tu nie ma zadnych niedociagniec zanim napiszecie takie glupoty to pomyslcie

ocenił(a) film na 8
dagmaraa12345

Ja się zgodzę - niedociągnięcia są dla czepialskich, mnie osobiście one nie przeszkadzały w obejrzeniu filmu z ciekawością, a inni może niech popracują nad skupieniem...

użytkownik usunięty
Coyote_5

Dla mnie w tym filmie bylo malo rzeczy niezrozumialych, przeciez bylo widac, na samym poczatku silniki badz agregaty z napisem HONDA ktore pracowaly na stole chyba. Po drugie w domu mial zbiorniki z woda ktore pewnie uzupelnial... W wysokich wiezowcach mieszkac nie mogl, bo poza nim mogl i tam mieszkac ktos inny, a tak to mieszkal w domku ktory nie byl w centrum i byl w zasadzie opancerzony. Nie mogl uleczyc pieska bo zanim on by wyzdrowial zdarzyl by go juz pewnie zjesc wiec wolal nie ryzykowac. Co mi sie wydaje przebajerowane? - Upadek z mutantem z okna, wstal jakby nigdy nic, ale w zasadzie to przeciez mozliwe. I scena w ktorej mutant zamiast odrazu go pogryzc, zaczyna mu sie przygladac, i wtedy przybywa Anna, no ale w tym filmie ten akurat gosciu wygladal na ich "szefa" i byc moze byl inteligentniejszy. Sam film super, bardzo mi sie podobal i musze powiedziec ze nie spodziewalem sie ze az tak wciagnie. Doszukiwanie sie jakis rasistowskich aspektow w tym filmie jest na pograniczu glupoty i idiotyzmu wg mnie, a posadzanie Smitha o to ze kiepsko zagral wydaje mi sie bezpodstawne. Dla mnie to jest jego druga po W pogonii za szczesciem rola, i jestem bardzo szczesliwy ze dalem te 14 zl na bilet do kina!

ocenił(a) film na 10
Coyote_5

Normalnie bluźnisz człowieku!
to jest świetny film, wystarczy trochę wyobraźni i logiki a wiele kwestii ci się same wytłumaczą.
To jest inteligentny film.

Coyote_5

prad - agregaty, generatory

woda - w filmie chyba nie ma sceny w ktorej jest puszczana woda z krany a wiec nie wiem o co ci chodzi...woda w butelkach ma dluga date waznosci...

kukurydza - istnieje takie cos jak nasiona...

"szeryf ciemnosci" - nie mogl wyjsc bo byl jeszcze polmrok

lina - ciezko jest sie podciagnac po paru godzinach wiszenia...

czolganie - tu sie akurat zgodze...

Film bardzo dobry, szkoda tylko ze sie rozni dos znacznie od ksiazki...

Coyote_5

jedyną śmieszną sceną z tymi pieskami była ta "zasłona" słoneczna xD 30 cm słońca a strach przeskoczyć ;p ... po za tym film jak na swoją tematykę i ciekawość jaką pobudza jest troszkę za krótki ;] mogli by coś dodać co utrudniło by może stworzenie szczepionki xD nie wiem np. coś do tego "ula" by zabrały potworki i trzeba by było to zabrać ;p

gReeNmE111

Ja nie rozumiem o co wam chodzi z tym "czemu nie uleczył psa". Czy tylko ja widziałem, że robił mu zastrzyk ? Zabił go, bo zastrzyk nie zadziałał co zrozumiał kiedy głaszcząc go wypadała mu duża ilość sierści i kiedy Sam chciała go ugryźć. Niektórzy szukają dziury w całym...

ocenił(a) film na 5
Coyote_5

@Coyote, podpisuje sie rekami i nogami pod Twoim postem. Film ocenilem wyzej, ale tylko dlatego, ze staralem sie nie zauwazac bzdur i bezsensownych rzeczy. Pierwsza polowa flmu miala dosc dobry klimat, w drugiej czesci bylo juz tragicznie.


Jedna uwaga o ktorej nikt nie wspomnial.
Koles przez 3 lata nadaje na wszystkich czestotliwosciach, czekajac takze na sygnal od kogos, jego glos slyszy matka z dzieckiem, slyszy tez inne glosy m.in Boga, ktory mowi o ocalalej kolonii, ktora byla dzien drogi samochodem od NY.
Dziwne, ze ekipa z kolonii nie nasluchiwala, ani tez nie wysylala sama syglanu w eter.
jednak wielka paranoja!

ocenił(a) film na 8
razor2

gdybyś zauwazył to on nie nadawał z ogromnej radiostacji więc zasięg był krotki, a kolonia była daleko! logiki troche, co do lotniskowca to jakby ktoś nie wiedział to zaden z tych samolotów nie nie działał gdyż to jest teraz muzeum lotnictwa, w filmie nie było to wytłumaczone bo po co? pozatym sam nie poradziłby sobie z pilotowaniem tego, wiele warunków nie zostałoby spełnionych, poza tym nie było jak wystartowac - obejrzyjcie te sceny to zauwazycie dlaczego, po za tym jak miał sie podciągnąć po tylu godzinach wiszenia? to nie jest jakiś walony Rambo czy wiadomej sławy gubernator Arnold S....pomyślunku ludzie...prąd - agregaty, woda - pompy itp, kukurydza - nasiona, logika nie boli..

ocenił(a) film na 5
smugglersun_2

,,jechał tak szybko jak sarna biegła, i tyle :)."

a nie mogl jej przejechac a poźniej dobic? co nie zmienia faktu,ze film owszem podobal mi sie i to bardzo - szczegolnie zwazywszy,ze ostatnio malo co w kinie amerykanskim mnie zachwyca.

Picard

nie mógł bo zniszczył by sobie zderzak :-|

ocenił(a) film na 5
smugglersun_2

"Jeśli wyruszymy jutro o świcie, możemy zdążyć do Vermont..." powiedziala do Smitha

ocenił(a) film na 10
razor2

"""",,jechał tak szybko jak sarna biegła, i tyle :)."

a nie mogl jej przejechac a poźniej dobic? co nie zmienia faktu,ze film owszem podobal mi sie i to bardzo - szczegolnie zwazywszy,ze ostatnio malo co w kinie amerykanskim mnie zachwyca. """"

jak na moje oko to on nie mogł jej przejechac:) po pierwsze z jeden strony patrzec mogł on polowac tylko dla przyjemnosci;) z drugiej strony patrzec to jakbny ja przejechał to mogł by spowodowac powazny wypadek przy takiej predkosci albo zwierzyna nie nadawała sie juz do jedzenia:PP

Po drugie:P Will Smith mieszkał w swoim domu poniewaz
-Miał tu swoje laboratorium;p
-był jego własnym domem a po smierci matki z dzieckiem zapewne nie chciał sie rozstawac z ostatnimi wspomnieniami
-Nie miał także pewności gdzie znajdują sie wampiry... zawsze to mogły go w rakim wierzowcu zaskoczyc i dlatego tez mieszkał w swoim mieszkanku bo był pewny że nie ma tam zadnych stworów

Co do samego aktora to bardzo mi sie podobała jego gra:P gosciu wyraznie "dorósł" aktorsko;p naprawde świetny film poza małymi błedami;p

a tak w ogole to jak ta baba dostała sie do niego?? skoro wyspa była zamknieta:/ tak samo on miał problem z wydostaniem sie z niej;p samolotem tez raczej leciec nie mogł bo po pierwsze wcale nie musiał potrafic latac bo był oficerem naukowcem;) po drugie jak niby mial wystartowac i gdzie miał wylądowac?? jak sądze nie bylo na wyspie zadnych lotnisk...;p

ocenił(a) film na 7
sztajer

Po pierwsze, jęsli spojrzysz na mapę to okaże się, że Manhattan, na którym dzieje się akcja to nie żadna wyspa tylko półwysep i ma połączenie z lądem.
Po drugie, z Nowego Jorku do Vermont jest minimum 350 km, czyli zasięg osiągalny właściwie tylko dla fal długich i o sporej mocy. Co prawda na Manhattanie nie powinno zabraknąć nadajników mogących nadawać na taką odległość, ale takie cholerstwo ciągnełoby tyle prądu, że raczej 3 agregaty Hondy by tu sprawy nie załatwiły. No i jego odezwa była skierowana do ewentualnych inncyh mieszkańców miasta i okolic. Raczej nie nadawałby tej wiadomości z myślą, że ktoś go może usłyszy 300 km stąd i będzie do niego tyle drałował.

ocenił(a) film na 7
smugglersun_2

Co do logiki to masz rację, problem w tym, że po tylu godzinach wiszenia byłby martwy. Więc bądź konsekwentny w swojej logice ;)
Pozdro

Katun

a czemu miałby być martwy .......................................

naqura

A ogólnie tak na marginesie LUDZIE przecież to jest tylko film ,a wy wymyślacie jakby to miało być naprawde żal mi was..
Ważne żeby film się podobał , a niech prad mają z marchewki ,a wode z ogórków ,a Gwiezdnych wojnach jakich bateri używali do mieczy laserowych ,a moze jakieś inne zasilanie miały - a statki na jakim paliwie latały PARANOJA ...
CZY WY SIE CZASAMI ZASTANAWIACIE CO PISZECIE -CZY PISZECIE BO NIE MACIE NIC MADREGO DO NAPSANIA ...
TO MA BYC TYLKO ROZRYWKA JAK WIELE INNYCH TYM PODOBNYCH A NIE 100 PYTAN DO ALBO I WIECEJ

ocenił(a) film na 5
naqura

@naqura, moze dla Ciebie to ma byc rozrywka. Ja od dobrego filmu oczekuje i wymagam, pewnego poziomu sensownosci i realnosci.
Masz racje w Star Wars machali mieczami swietlnymi i nie wiadomo skad byly zasilane, ale to nie jest film o Ziemi i czasach obecnych lub bardzo bliskich terazniejszosci (w tym przypadku 3 lata). Jestem legenda jest takim filmem i pewne aspekty zyciowe powinny zostac zachowane.

ps. nie denerwuj sie tak, bo krzyczysz :P

ocenił(a) film na 3
razor2

dzieki :)

jeszcze jeden głos w kwestii wiszącego na linie: facet był bardzo wysportowany (nawet jest scena jak ćwiczy podciąganie na drążku), więc nie powinien mieć najmniejszego problemu z podciągnięciem i prawidłowym odcięciem liny...

Coyote_5

wisiałeś kiedyś kilka godzin z głową w dół ??? - życzę powodzenia po czymś takim w podciąganiu się na linie ;D ... pomyliło Ci się z Rambo

ocenił(a) film na 7
Coyote_5

do wszystkich poprzedników
-akcja filmu toczy się 3 miesiące po uwolnieniu wirusa dlatego nie miał jeszcze problemu zimy i ogrzewania
- w blokach schować się nie mógł ponieważ byli tam zarażeni ludzie i cięzko się bawić z przenoszeniem agregatu i laboratorium
-samoloty nie miały benzyny, a jak pisze w ciekawostkach są one eksponatami w muzeum ;)
-wirus przeniósł się poza NY a tam już łatwo droga kropelkową zarażeni zostali pozostali ludzie, swoją drogą w przypadku epidemii światowej wirusem zarażone zostać może tylko 30% ludzkośći, a w tym filmie zarażono aż 90% ludzi :)
-stacja musiała być dość blisko bo dzielił ją od NY tylko dzień drogi, swoją drogą ciekawe jak ta kobita przejachała samochodem przez rzekę skoro wszystkie mosty zostały zniszczone, a widać na końcu że jechała samochodem Nevilla
-po wiszeniu mógłby być martwy ponieważ ciśnienie w naczyniach mózgu było by bardzo wysokie, a podciągnąc się nie dał by rady, choćby dlatego że w rękach i nogach brakowało mu krwii i tlenu

A ja sam osobiście lubie takie doczepianie się do filmów ponieważ pozwalają dojrzeć w nich coś nowego na co nie zwracało się uwagi

ocenił(a) film na 10
dezerter

nie trzy miesiące, ale trzy LATA. :)
jest jedna sprawa, która mnie frapuje. co robili mutanci, kiedy Robert pierwszy raz zajrzał do 'gniazda'? dziwnie to wyglądało. ;)

ocenił(a) film na 7
Szalona_Pirania

Tu racja pomyliłem się, trzy lata, zimą mógł siedzieć przy generatorze daje trochę ciepła,
te wampiry przypominały mi pielęgniarki z Silent Hilla które podobnie stały, ale reagowały na światło :)

ocenił(a) film na 4
Coyote_5

Słabe, oj słabe... Najgorsza scena to chyba końcowa- całkiem bez sensu... Ta amerykańska szlachetność i odwaga mnie rozwala w każdym filmie... Plusy? Kolejny raz zobaczyłem w Willu całkiem niezłego aktora :P, poza tym sceny opustoszałego miasta ładnie się prezentują...

Adalbercik

MACIE ARGUMENTY czepiacie się gorzej niż dzieci ...
jak nie lubisz amerykańskiej szlachetności to jej nie oglądaj,zresztą co to za różnica czy to był by japoński ,chiński czy angielski tak samo by zrobili końcówkę i było by ok????????..AMERYKANIE Dążą do tego ,że by być naj we wszystkim nawet w szlachetność..
A ludzie za czasów wojny,którzy bronili naszej ojczyzny i ginęli(yak jak bohater na końcu) -żeby inni mogli w niej żyć też cię rozwala ...

ocenił(a) film na 7
Tibn

Tylko że szlachetnosć w tym filmie nie ma uzasadnienia, równie dobrze Naukowiec mógłby wrzucić granata schronić się w tym schronie i dowieść do Vermont tą dwójkę, zabezpieczając ją przed koljnymi niebezpieczeństwami i zostać sławą, zamiast zabijać się i zabrać całą wiedzę o szczepionce dla siebie

ocenił(a) film na 8
Coyote_5

Film ten konkretny nie jest do myślenia a do oglądania. Jak już tak bardzo chcecie sie czepiać, to proszę wąty - do autora książki, w końcu on sobie to wymyślił, czyż nie?

Nie będę dorabiać ideologi do tego obrazu, bo wyjdzie z tego jakiś patos o poświęceniu ku chwale kraju czy idei itp itd.
Co nie zmienia faktu, że sie zgodzę z przedmówcami, którzy tak jak ja, uważają że film jest najlepszych z tych wszystkich katastroficznych o wyginięciu ludzkości, typu 28 dni czy tygodni później. Zręcznie nakręcony, fajne zdjęcia, Will Smith naprawdę dobry.

Minus to ta laska na końcu i "poświęcenie ku chwale", no ale o tym miałam nie mówić.

To, że Amerykanie serwują papkę - chyba już przywykliśmy. Dlatego kto oczekiwał super inteligentnego filmu, się na pewno rozczarował. Ja chciałam zobaczyć coś po długim dniu, przed pójściem spać. I ten film te moje oczekiwania spełnił.

ocenił(a) film na 7
Coyote_5

Daję piec.Film momentami nawet wciąga...zaskakuje...ale jest tu dużo niedociagnięc.Czołganie się do auta...wampir wypuścil psy gończe, ktore nie poradziły sobie z Willem to dlaczego sam go nie poszedł zalatwic.?i ten sobie odjechał.Dlaczego nie użyl helikoptera...jesli by chcial to by napewno sie nauczył.No i ta bezsensowna smierc..mogl sie schowac....a nie umierac w imie niewiadomo czego...chyba, że faktycznie mu sie juz odechciało.

aneh87

Pieprzenie. Umarł zabijając również wszystkie 'wampiry' w piwnicy. Przecież mówił, że one nie przestaną się dobijać. Gdyby się schował to po prostu by ich stamtąd wyciągneli i dupa, a nie szczepionka. Tak czytając ten temat widzę, że ludzie na filmwebie to potrafią tylko narzekać. Film jest rewelacyjny i nie mogę się doczekać, kiedy dorwę książkę;>

Aha, co do tego 'znawcy', który gadał, że stworki mogą sobie chodzić w zimę 24 h/dobę. To w NY jest noc polarna? Bo tylko to by wyjaśniało twoje zdanie. Chyba ci się współrzędne geograficzne pomyliły, bo z tego, co wiem to tam jest normalny dzień tylko, że zimno i szybciej zapada zmrok. Poradziłby sobie bez problemu.

Coyote_5

Dziwi mnie dla czego jeszcze nikt z Was poprawnie nie wytlumaczyl tego ze glowny bohater przez tyle czasu nie opuszczal miasta. Nie chodzi tu o to, ze nie potrafil latac helikopterami czy samolotami. Gdyby ktos ogladal uwaznie film to zrozumialby ze on z tego miasta wyjechac nie chcial, gdyz jak sam mowil to bylo jego miejsce pracy, strefa 0, ktorego nigdy nie opusci. On mial swego rodzaju misje zwalczenia wirusa. Jesli chodzi o caly film to byl on jak dla mnie, naprawde swietny, wszystko w nim ma swoje logiczne wytlumaczenie, wiec sie go tak bardzo nie czepiajcie. Wkurzyla mnie tylko kobieta slyszaca BOGA!

ocenił(a) film na 10
Coyote_5

Człowieku chyba żeś się co chwila po popkorn odwracał do mamusi. Połowe żeczy przegapiłeś. Tam wszystko ma swoje miejsce. Tylko trzeba iść z nastawieniem że warto coś zrobić.

ocenił(a) film na 10
Coyote_5

Mam pytanie: jak Anna dostała się na wyspę i ją opuściła skoro wszystkie mosty zburzono?

ocenił(a) film na 9
Coyote_5

A ja własnie wyszłem z kina. Film bardzo mi sie podobał 9/10