No właśnie rozumiem, że to jest inny film. I dlatego uważam że talent aktorski Willa nie podołał tej "inności". Zmiana charakteru filmu nie powinna pociągać za sobą ograniczenia warsztatu aktorskiego. Po prostu po Willu spodziewałam się więcej. Sądzę, że na takie role Will musi jeszcze poczekać, żeby można było powiedzieć o nim że jest wszechstronny. No i uważam, że reżyser zrobił spory błąd że nie ukazał w tym filmie prawdziwych możliwości Willa.

"Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości to niech obejrzy Bad Boys a zaraz po tym Jestem legendą- jakby zupełnie inny aktor grał"
Nie rozumiesz że to jest zupełnie inna rola??????

Ale pies i tak zagrał lepiej od Willa. Ciekawe czy miał jakiś wybór i czy przeczytał scenariusz. Pewnie nie bo by go odrzucił (odszczekał).

Jak dla mnie 2/10, gdyby nie rzeczony pies, którego koleś dostał od córki - fanki motylków zadającej głupie pytania w nieodpowiednim momencie, musiałby pół filmu gadać sam do siebie albo jakiegoś manekina sobie na plecach do domu przynieść.
Efekty specjalne mierne, jedynie zdjęcia na przyzwoitym poziomie.
Niektórzy pisali o niedociągnięciach a ja się pytam gdzie tu są jakieś dociągnięcia?

Weście sie nie kompromitujcie...FILM JEST SWIETNY.Pewnie chcieliscie cały film nawalanke...No to się zawiedliscie. FILM 9/10

Taa, marzę wprost o nawalankach, kocham nawalanki... tylko żeby on się tak nawalał z tym zombiakami a potem trzeźwiał szybko.
A kompromituje to się Will Smith, niegdyś dobry aktor a teraz z Nicholasem Cage'em może sobie conajwyżej wystąpić u Ewy Drzyzgi w talk-show w odcinku pod tytułem "Zmarnowałem swój talent".

Eehhh,jesli dla was Will Smith zagrał słabo to niewiem kim wy jestescie.Moze wy byscie lepiej zagrali?Dla mnie zagrał jedną z najlepszych ról i niema co gadac,zresztą wiekszosc tak uwaza...

"Eehhh,jesli dla was Will Smith zagrał słabo to niewiem kim wy jestescie."
Jestem legendą :D

Czy dlatego, że krytykuję jego rolę, musze uważać się za lepszego aktora?
Ja nie zarabiam tym na życie i nigdy nie miałem takich ambicji (no, może kiedyś).
Ale skoro większość uważa, że to świetny film i świetna rola Smitha to lecę zmienić swoją ocenę tego filmu.

Nie,poprostu mówie ze dla mnie Smith zagrał bardzo dobrą role i niewiem czemu się czepiacie.

Ponieważ my mamy inne zdanie i na tym myślę, że moglibyśmy zakończyć.

Wy macie inne? Wasz problem. Wg mnie Will zagrał dobrze. Dla mnie był
przekonujący, jedna z lepszych ról (dotychczas znałem go tylko z
komedii). Jeśli twierdzicie, że był kiepski, to dlaczego? Kto wg was by
lepiej zagrał?

"Wasz problem."
Skoro napisałeś tego posta to chyba jednak nie nasz.

"Jeśli twierdzicie, że był kiepski, to dlaczego?"
Obejrzyj sobie "Szósty stopień oddalenia" i porównaj mnogość gestów, mimiki i ogólnego zachowania z rolą w "Jestem legendą" to zauważysz, że przez dobór scenariuszy zaczął się cofać zamiast rozwijać.

"Kto wg was by lepiej zagrał?"
Ten film nie powinien był w ogóle powstać.

Ja uważam temat za zakończony bo wychodzi na to, że więcej czasu poświęcam na wytykanie błędów aktorowi, którego już nie lubię niż na dyskusję o aktorach, których cenię.

"porównaj mnogość gestów, mimiki i ogólnego zachowania z rolą w Jestem Legendą" O co ci chodzi,przeciesz bardzo dobrze zagrał i przectawił role samotnego człowieka,ktoremu niszczy sie powoli psychika.Uwazam ze niedało się lepiej zagrac.

Do gregov coś ci się niepodobna to wypierdalaj za przeproszeniem oglądać
I Am Omega tam masz to co lubisz.

Tak jest proszę Pana. Cieszę się, że jest na filmwebie ktoś kto świetnie mnie zna i wie co lubię w filmach.
Polecisz coś jeszcze?

Ja Ci polece jeszcze Alex Rider i Eragon,tam tez chyba masz to co lubisz :P

Ale ja bym wolał coś niezbliżonego poziomem do Jestem legendą.

No te filmy nie są zblizone poziomem do Jestem Legendą,są o 100 razy głupsze :P

Wiesz co? Mi by absolutnie nie przeszkadzał brak dialogów w filmie. A z twoja opinia nie ma co dyskutowac, kazdy ma inny gust. 8/10 jak dla mnie. Uwielbiam takie filmy, klimatyczne.

Wiesz co? Mi by absolutnie nie przeszkadzał brak dialogów w filmie. A z twoja opinia nie ma co dyskutowac, kazdy ma inny gust. 8/10 jak dla mnie. Uwielbiam takie filmy, klimatyczne.

Jezeli uwazasz ze pies film i Will sa słabi to masz cos z głowa albo z oczami..Skoro uwazasz ze on jest złym aktorem to sobie obejzył W11 albo jakichs polski film..;/

Co jeden to mądrzejszy/a.
To moje zdanie i koniec.
Skoro macie takie niskie wymagania co do filmów to trudno, gdyby nie było zapotrzebowania na takie filmy to by ich pewnie nie robili, zdaję sobie z tego sprawe.
Alexa Ridera, Eragona ani W11 nie oglądałem i nie mam zamiaru, I am Omega też nie zachęca, a wasza generalizacja jest na żenującym poziomie.

Poza tym, nigdzie nie napisałem, że Will jest słabym aktorem, nie wiem skąd to stwierdzenie.

W sumie nie wiem też po co wam odpisuje. Nie podajecie żadnych argumentów, a wasze wypowiedzi opierają się na obrazach, wulgaryzmach i podawaniu tytułów z kosmosu.
Jeśli myślicie, że to jest fajne to wam powiem, że się mylicie.
Ale jak chcecie sobie w ten sposób poprawić samopoczucie i podwyższyć poczucie wartości to bawcie się dalej, ja czekam na rzeczową dyskusję (w sumie tak jakby było o czym).

Wymagania to tym masz niewiadomo jakie,czego oczekiwałeś? Podaj stosowne argumenty,dlaczego Ci się niepodoba gra Smitha.Mi się podoba, poniewaz uwazam ze znakomicie wyraził emocje i samotnosc jaka ogarnia człowieka i uważam że nieda się tego lepiej zagrac, więc nie rozumiem dlaczego Ci się niepodoba.Napisałes wczesniej ze w jakims innym filmie lepiej zagrał bo wiecej gestów czy jakos tak,to co w I am legend miał sie całyc czas smiac czy co?Opisz to. :)

Ja tam żadnych emocji nie widziałem poza jedną sceną - zakłopotanie przeplatane złością kiedy manekin był na zewnątrz sklepu.
Will poszedł na łatwiznę grając w filmie, w którym aktor nie ma prawie żadnego pola do popisu. Tę rolę mógł zagrać praktycznie każdy.
Co do teorii ze śmiechem to czemu nie? Może wtedy bardziej uwierzyłbym w to, że samotność go wykańcza. Ale nie o to mi chodziło przytaczając "Szósty stopień oddalenia". Bardziej chodziło mi o to, że tamta rola była większym wyzwaniem dla niego i tam naprawdę ciekawie z tego wybrnął, a w "Jestem legendą" nie miał co pokazać i nie pokazał.

Dobra, ok.Ja uwazam ze zagał świetnie,tak jak powinien.

Alez czemu to poszedł na łatwizne?Nierozumiem.

Nie widziałes zadnych emocji bo jestes slepy i sie nieznasz. ;]

A co moze ty bys lepiej zagrał.??? ;/ brrrr

Hihihihahahahaha(buhahahahaha)!!!!!!!!!
Polew na maksa;-P
Co za bzdury;-PPP
Nie wiem z jakiej choinki się urwałeś ale to musiała być duuuża choinka;-PPP

Jestem z wami;-);-);-) Dla mnie film świetny i prosze mi tu nie obrażać Willa Smitha bo jest to jeden z najlepszych i najmniej komercyjnych aktorów współczesnych czasów!!!

ja dałam 1 :)
po co kreca filmy ktora juz powstały w lepszych wersiach? :/
a taki koktajl innych filmów prowadzi do wymiotów :):)

malgorzatka19 wskaz mi podobne i twoim zdaniem lepsze wersje tego filmu? :/ Zeby dac jeden...Juz za same efekty,fabułe,atmosfere,napiecie i gre aktorską Smitha i pieska należą sie punkty xD

za psa? yyyy ktore? te zabi? no coz.. Lesi powinna zostac Oskara :]
nie wiedziales innego filmu co byly by te same psy i te same zabi? :D co bylo opuszczone maisto? :D
taki wielki znawca... to chyba wiele horrorow widzial :]

W całej tej żenującej od pewnego momentu dyskusji popieram gregova. Film mógł być lepszy, a tak niestety pomimo dobrego początku skończyło się jak większość amerykańskich produkcji- trochę melodramatycznie, z hukiem i zupełnie irracjonalnie.
Co do gry Willa- wiem że tego aktora można lubić. Sama cenię go za role komediowe. Ale niestety tu wypadł słabo. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości to niech obejrzy Bad Boys a zaraz po tym Jestem legendą- jakby zupełnie inny aktor grał: ograniczona mimika, gra wyłącznie twarzą ( trochę nieładnie jak na taki poziom) i zupełnie nieadekwatne zachowania do tego jak dany człowiek zachowałby się w danej sytuacji w realu.
Pewnie za chwilę odezwą się wielcy, bezkrytyczni fani Willa, którzy będą go bronić do końca, ale fakty świadczą przeciwko temu aktorowi. Mimo iż osobiście też go lubię.

"Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości to niech obejrzy Bad Boys a zaraz po tym Jestem legendą- jakby zupełnie inny aktor grał"
Nie rozumiesz że to jest zupełnie inny film???

No właśnie rozumiem, że jest inny. Tyle tylko, że talent aktorski Willa tej "inności" nie podołał. Chyba na to za wcześnie a i chyba reżyser nie miał wizji jak Will miał w tym filmie wyglądać.
Zmiana charakteru filmu nie powinna pociągać za sobą ograniczenia warsztatu aktorskiego. Rola głównego bohatera, nie oszukujmy sie, jest w " jestem legendą" trudną rolą. Wymaga czegoś więcej niż kilku łez i słabo wydobytego dramatyzmu. Teatr jednego aktora nigdy nie jest łatwy. Trzeba mieć świadomość, że jedna osoba musi udźwignąć cały film. Tu się nie udało. Mam nadzieję, że następnym razem Willowi pójdzie lepiej.

Niewiem o co Ci chodzi,przeciesz zagrał świetnie.W pełni oddał zachowanie ostatniego człowieka na ziemi.Niewiem czego bys jeszcze chciał/ła.No i piesek tez dobrze zagrał :P
Pozdrawiam

Masz prawo do własnego zdania. Podobnie ja.
Jak na mój gust i aktora pretendującego do wyższych lotów Will mógł się lepiej spisać. W samotnym człowieku ( wybitnie samotnym) kalejdoskop uczuć jest dużo bardziej skomplikowany. Natomiast postać Willa poza ogólnym smutkiem i dziką walką o przetrwanie niewiele więcej reprezentuje. Strach ( który w takich sytuacjach myślę byłby dominującym uczuciem) pokazany był tylko raz: gdy Will siedział w wannie z psem. Później cały film Will jest nieustraszony.
Spodziewałam się po Willu że potraktuje ten film jako wyzwanie i stanie na głowie by wydobyć z siebie najlepsze umiejętności i stać się Robertem w opuszczonym mieście. Tymczasem Will cały film udawał że jest Robertem. I myślę, że tu leżał błąd. Reżyser, jak wspominałam, też nie dorósł do tej roli. Mógł Willem lepiej pokierować. A tak- wyszło średnio.

A co do psa- grał świetnie:). osobiście poruszył mnie fragment jak przemieniał się w zarażone zwierzę. Szkoda, że nie ma Oscarów dla zwierząt- pewnie owczarek by dostał jednego:D.
Pozdrawiam.

Możesz mi wytłumaczyć co to są "zabi"? :)

Taka cecha krytyków ;/ - zagraj to lepiej to pogadamy.

Nie masz pojecia co znaczy "dobry film"...
A ten film byl zajebisty :) Najlepsza rola Willa jaka zagral dotychczas (a wszystkie jego role sa swietne) :)
10/10. Jeden z najlepszych filmow tej dekady

"Nie masz pojecia co znaczy "dobry film"...
A ten film byl zajebisty :) Najlepsza rola Willa jaka zagral dotychczas (a wszystkie jego role sa swietne) :)
10/10. Jeden z najlepszych filmow tej dekady"


Dziecko-neo dekady...

Film denny,nudny, bez polotu, beznadziejne CGI zakrawające na smiesznosc...

Wypierdalaj stad prowokatorze. Nikt cie na tym forum nie chce
Idz dalej ogladaj bajeczki typu Rambo-Szambo. To jest twoj poziom (nie)intelektualny dzieciaczku smarkaty

Przyznaje racje zalozycielowi temtu , zgadzam sie z nim w claej rozciaglosci... z jedna mała uwagą nie dalbym 4 bo to za duzo ... max ocena tego filmu to 3...

Scenariusz to kalka starego filmu... z tym , ze tu zastapiono genialnego Hestona marna aktorzyną typu "wcale nie fresh prince ze slumsów LA" czyli SMithem... poprawnosc polityczna nakazywala tez dac czarnego najwyrazniej...

Glupota przejawia sie tez w dziwnym ocaleniu tej kobiety z córką...

Efekty- cyfrowe jelenie... to szczyt tragizmu chyba w tym filmie... tylko szczebel wyzej stoja cyfrowe zombie (jakby nie mozna bylo zrobic charakteryzacji)...

Jeslen to ty jestes. Akurat one byly genialnie ukazane - jak prawdziwe. O ile one wogole nie byly prawdziwe.
Will Smith to gwiazda swiatowego formatu i jeden z najlepszych aktorow lat 90-ych, i po serii kasowych filmow z tej dekady, zepewne jego status najbardziej kasowego aktora zostanie utrzymany :)
Ale co o aktorstwie moze wiedziec fan drewnianego i starego Stallone'a...
To tak jakby sie klocic, ze Chevrolet Corvette (W. Smith) jest lepszy od Fiata 126p (Stallone), ktory owszem - tez kiedys robil furore (na Polskim rynku), ale obecnie jest kiczowaty, przestarzaly i nie mozna go nazwac samochodem.

Jedyne z czym sie moge zgodzic (i co mnie najbardziej w tym filmie boli) to te sztuczne jak cholera zombiaki. Najwiekszy mankament tego filmu.
Bardzo dobre zakonczenie, gdzie Will, zamiast uciec z ta kobieta i lekarstwem, dal jej owo lekartwo i wolal sam siebie rozwalic by zwiekszyc jej szanse na przezycie. A juz sie balem, ze znowu bedzie, ze jakims cudem bohater przezywa.

Tyle na ten temat.

shamar wez się walnij.Film obejzałes na kompie,czy tylko ktos Ci o nim opowiedział?

A i jeszcze,shamar wes sobie lepiej ic oglądaj I am Omega ,tam masz to co lubisz...Pewnie Ci się spodoba...

grupa wsparcia dzieci neo czy po prostu drugie konto ? hahaha...

Sam sobie IĆ chlopku...

Nie znam kolesia, ale oprocz bledow ortograficznych, jego procesy mysleniowe sa na wyzszym poziomie niz twoje :) Przynajmniej gada z sensem - nie tak jak ty. Kazdy na tym forum jebie cie jak psa :)