i juz sobie narobie wrogow, ale co mi tam;) "I am legend" to bryndza!!! Will Smith aktorem? Żart, na dodatek kiepski!! Film jest naiwny od początku do tzw. : happy endu - nie znosze happy endow!!
Jego jedyna zaleta jest to, ze daje jakas tam rozrywke, za to dostal ode mnie 5/10 no i efekty specjalne (wielu ich nie lubi, a ja cenie fachowcow za sprawnosc zawodowa). Niestety po raz kolejny graficy komputerowi okazali sie lepsi od filmowcow.
Ale, i tu uwaga!! "I am legend" to i tak dzieło filmowe w porównaniu z "Resident evil"!!!!!! Ten ostatni to kiepskie popluczyny po "Mad Maxie". Nie poruszylo mnie w tym filmie absolutnie nic, wlaczajac efekty, nuda, nuda, nuda, nuda!!!
dobrze ze to twoj pierwszy dzien na blogu i MAM NADZIEJE ZE OSTATNI !!!!!!!! jezeli dla Ciebie Will Smith nie zagral w tym filmie... to chcialbym Ciebie zobaczyc w tej roli... to by byl dopiero zart :) powodzenia na blogach
Jak ja uwielbiam kwestie typu: " To zagraj lepiej", " To zaśpiewaj lepiej". Głupie gadanie. Od ludzi, którzy nazwyają siebie "aktor" lub "piosenkarz", mam chyba prawo wymagać, by dobrze spełnili swoje zadanie. Nie lubię Willa Smitha jako aktora, co nie znaczy, że zagrałabym lepiej. Pewnie spartaczyłabym robotę jeszcze gorzej - ale to jest właśnie powód, dla którego nie nazywam się aktorką.
No właśnie, a czy gdyby ktoś wam powiedział, że dentysta źle wyleczył mu zęba albo wiozący go taksówkarz spowodował wypadek, to również powiedzielibyście: "No to zrób to lepiej"? ;)
To nie jest blog tylko forum!
Dzien nie byl ostatni, przepraszam;)
Ja nie jestem aktorka, a to, co robie robie bardzo dobrze i biore za to odpowiednie pieniadze!! Moze dodam tylk, ze w pewnym sensie ode mnie zalezy Twoje bezpieczenstwo i uwierz mi, ze chcesz, zebym robila to dobrze:)
Will Smith jest przystojnym (nawet bardzo) facetem, ale nie jest aktorem. Nie wykluczam, ze sie do niego przekonam, tak, jak stalo sie to w wypadku Brada Pitta.
Nie mam zamiaru żonglowac tutaj tytułami. Punktem odniesienia dla mnie są tacy ludzie, jak AL Pacino, Meryl Streep, Jerzy Stuhr itp.
Żeby was jeszcze bardziej rozjątrzyć: Zakościelny też nie jest dla mnie aktorem.
co ty gadasz will smith nie jest aktorem chyba robisz sobie jaja!will smith jest bardzo dobrym aktorem i w tym filmie też dobrze zagrał!jedna rzecz z którą się zgodzę to że zakościelny nie jest aktorem i to jest wielka prawda jest on najgorszym aktorem jakiego widziałem!!!
Ten żart trzymał cały film i nie nudził...Jedna z lepszych ról Smitha.Czy tu był happy end?Kwestia sporna.I znów to napiszę-"Resident evil" to popłuczyny po książkowej wersji "estem legendą" nie "Mad Maxie".
Forum jest od wyrazania wlasnego zdania, czyz nie? Kto nazwał Willa Smitha czarnuchem? Ja? Eeeee, chyba jednak nie, znam paru swietnych czarnych aktorow i z przyjemnoscia ich ogladam, ale Will Smith nie jest dobrym aktorem, i nie bylby jako bialy tak samo... panie tolerancyjny... <lol>
Tutaj sie nie zgodze. Moze w wiekszosci filmow nie powala aktorstwem , ale w kilku dal sie zauwazyc jego talent. Niestety pominelas to co swiadczy o twojej niewiedzy. Prztocze kilka tytulow , wybierz sobie cos:
W pogoni za szczęściem (wzruszajacy film obyczajowy)
Ali (nominacja do oscara)
Wróg publiczny (bardzo przyzwojty film sensacyjny)
Szósty Stopień Oddalenia (wprost rewelacyjna kreacja młodego Smitha).
Mozna doszukiwac sie jeszcze ,lepszych czy gorszych roli Wila Smitha , ale tak jest u kazdego aktora. Ma lepsze i gorsze role.
Oscary czy nominacje do nich dawno przestały być dla mnie wyznacznikiem dobrego filmu...
Zresztą z filmami jest, jak ze wszystkim innym, to kwestia gustu, nieprawdaż? Żeby było całkiem obiektywnie: "Wróg publiczny" bardzo mi się podobał, rzeczywiscie dobra rzecz, ale bycie aktorem nie polega na epatowaniu nagim torsem i ganianiu po scenie z wielkim gnatem, serio!! Tyle potrafil zrobic z Scharzenegger!
Aktorzy występują np.: w filmie "Red road", raczej mało znanym czy "Another woman".
Niektóre filmy są robione dla rozrywki i juz, inne to sztuka. "jestem legendą" należy zdecydowanie do I kategorii.
Chyba ktos spedzil za malo czasu na forum, albo za malo wie o kinie skoro ogladal "I am legend" z mysla, iz jest to sztuka... :)
darth nedo, jaja Ci ucięło że musisz bluzgać na innych aby podnieść poziom libido? Człowieku jak masz obrażać innych to w ogóle nie pisz na tym forum.
Jak niektórzy powyżej, ja również uważam, iż Will Smith jest dobrym aktorem. "Jestem Legendą" co prawda jeszcze nie widziałem, ale nie chce mi się wierzyć, że Smith swoim aktorstwem położył ten film.
will smith jest dobrym choć z oczywistych względów niedocenianym aktorem. w i'm legend zagrał przyzwoicie, choć nie rewelacyjnie. nie zgadzam sie jednak ze stwierdzeniem, że "położył" film. film leżał od pierwszego planu zdjęciowego, gdy reżyser zatwierdził mocno niedopracowany scenariusz...
jak dla mnie dobrze zagrał, na jego twarzy pływały uczucia. a to, czy jest dobrym aktorem czy nie, zależy już od ogółu.
Ty koleś masz chyba z 12 lat co?
Bryndza to rarytas dla znawców oczywiście a powiedz mi gdzie tam były dobre efekty bo ja już miałem łyknąć ten film ale właśnie te ludziki...
Film slaby a temat oklepany. Tylko przez udana reklame w tv ogladnelem ten film. Nie polecam bo szkoda czasu...
Nie będę nikogo przekonywał do tego filmu, choć robie chciałbym zeby wszyscy obejrzeli ten film z podobnym napięciu jakim mi towarzyszyło oglądając "I am legend"
Czy film jak i tematyka jest oklepana?? Na pewno nie!! Nareszcie film bez super bohatera co jednym kopnięciem zabija ząbi, wampira, czy jakiegoś innego cudaka. Scena gdy wchodzi do budynku najbardziej to pokazuje, w koncu pokazano jak naprawdę człowiek by sie zachował - obsrany po kolana i ze łzami w oczach.
Jeśli można sie czegoś przyczepić to scenariusza i osób odpowiedzialnych za pokazanie jak to powinno wyglądać. Np. Dlaczego po tym jak już te 'psy' ich zaatakowały, (słońce przecież już zaszło) to ludzie (mutanty) nie zaatakowali tylko siedzieli w budynku???
Brawa dla Willa Smitha i dzielnego pieska :D