PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=217801}

Jestem legendą

I Am Legend
2007
7,5 487 tys. ocen
7,5 10 1 487198
5,9 60 krytyków
Jestem legendą
powrót do forum filmu Jestem legendą

Plagiat "28 dni później", któremu to filmowi Legenda nie dorasta do pięt. Było kilka ciekawych momentów, dobrze gra Smith ale starcza to tylko na 5/10.

ocenił(a) film na 6
Halucynka

Bardzo ładnie, sarkastycznie i ironicznie powaliłas wszystkich na kolana:) Śmiesznie było:) pozdrawiam;)
p.s.
cos z dziennikarsta? jak nie,to doradzam:)

Halucynka

Jeżeli chodzi ci o pewnego polityka bo z tego wnioskuje to raczej on te słowa powielał ,a nie stworzył ... Jak skączył zakłożył nową partię PL...
Zgadzam sie ,że każdy ma prawo pisac swoją własną opinie na temat każdego filmu , i niech tak to zostanie ale niektóre oskarżenia czy przytoczenia do pewnych wydażeń w filmie są adsurdalne ... Bo juz inaczej komentują film który im się podoba i błędów nie widzą ...
A twoje argumenty są nudne i chaotyczne ...
Będe złośliwy Halucynko ale w filmie ,który masz w Ulubionych=Batmanie jest dużo nie wyjasnionych rzeczy w przeciwieństwie do jego nowego pierwowzoru Batman-Poczatek ... I możesz napisać ,że jestem głupi bo takie rzeczy wspominam ale to mnie właśnie najbardziej rozpierdala wasze absurdalne argumenty których już nie dostrzegacie w swoich ulubieńcach ...
PEACE ...

naqura

(Jestem legendą to adaptacja powieści Richarda Mathesona z 1954 roku. Książka stała się inspiracją dla cyklu filmów George’a A. Romero o zombie. Była także już dwukrotnie sfilmowana – w 1964 roku jako „The Last Man on Earth“ z Vincentem Price w roli głównej i w 1971 roku jako „Omega Man“ z Charltonem Hestonem.)

Dziwią mnie wasze stwierdzenia ,że to plagiat i tym podobne.Bo można tylko stwierdzić ,że wszystko powstało na bazie tego filmu choć on tak późno został nakręcony.
Wyczytałem gdzieś wcześniej ,że ten film był planowany już w 1994 roku i miał w nim grać sam Arnold Schwarzenegger tylko przez ten czas nikt nie chciał go z finansować .Arnold został gubernatorem i padło na Will Smith i raczej wyszło to na dobre bo inaczej widzowie zobaczyli by tylko samą rzeź, a nie dramat człowieka (bohatera amerykańskiego co wielu koli w oczy) .
Film jest dobry choć jak dla mnie trochę za krótki.. Ma on takie małe przesłanie ,aby ludzie nie bawili się w boga bo mogą ponieść konsekwencje.Film jest bardzo prosty i zrozumiał chociaż czytając posty można odebrać inne wrażenie trochę mnie śmieszące.Na pewno ma jakieś niedociągnięcia jak każdy film ,które niektórym przeszkadzają i na odwrót .Ogólnie jeden z lepszych filmów z tego gatunku jakie w ostatnich latach nakręcono.

ocenił(a) film na 6
LIBANCZYK

Powiem tak, odpisuje(być moze nie chcesz:), ale licze na podobny szacunek z Twojej strony,a nie na to co sie teraz TUTAJ dzieje i zapominam o haśle z"jazgotaniem"....Film może byłby dobry, gdyby nie był taki krótki i szczerze powiem,ze na żadne przesłanie nie zwróciłam uwagi, teraz po tym co napisałes zastanawiałam sie nad tym, jednak dalej bym tego przesłaniem nie nazwała, jedynie jakąś marną próbą pokazania,że ten film jest czymś więcej...co do filmu to pewne rzeczy brzmią spoko w książce,w filmie już niestety śmieszą,przyznaje tez,ze nie czytałam książki,ale scene w której Will próbuje pogadać z potworkami,a zakladam,ze w ksiazce była, jest komiczna i niestety jest niemal na końcu,co psuje odbiór...pisze jak mysle,wiec troche pokrętnie...może gdyby pewne sceny byly rozbudowane,może gdyby je ciut inaczej ukazano, film byłby lepiej odebrany...mnie sie podobał,do połowy(nowy york,golf,autka i pies:), ale niestety potem jest jedna bzdurna scena, po drugiej...no i ten nieszczesny koniec, rozwala potworki w domu,a mamusia z dzieckiem niczym za pomocą boskiej ręki(?)(wiem,ze czekała do rana) spokojnie docierają do kolonii i zyją długo i szczęsliwie... coś jest w tym filmie, co po prostu nie przekonuje mnie, moze gdyby zrobiono go na ksztalt "switu zywych trupow" nie oczekiwałabym za wiele,a tu probuje mi sie przedstawic niesamowity dramat jednostki i jeszcze z przesłaniem? to chyba to

ocenił(a) film na 1
naqura

Nie skończył z klasą :) wiem, że ich nie stworzył, ale dość je rozsławił. Mniejsza, to tylko taka tkliwa refleksja :)

"niektóre oskarżenia czy przytoczenia do pewnych wydażeń w filmie są adsurdalne ... Bo juz inaczej komentują film który im się podoba i błędów nie widzą ..."
Ok. Jest tak. Jak widzę idiotyczne błędy, to film mi się nie podoba. Jeżeli ich nie widzę, nie wiem-wypieram ze świadomości, a po filmie ktoś zwróci mi uwagę na coś ważnego, to po zastanowieniu jestem w stanie to zaakceptować. Nie wiem w czym tu taki problem. To prawda co mówisz, że gorący zwolennicy filmu są niewdzięcznym materiałem do uświadamiania niedociągnięć fabuły, absurdów itd. Moje argumenty może i są nudne, ale są rzeczowe; a to, że są wplecione w mój słowotok i ubrane w emocje świeżo po seansie może czynić je chaotycznymi. Nikt natomiast nie wmówi mi, że nie warto zastanowić się nad tym CZEMU KOLONIA WYBUDOWAŁA SOBIE WESOŁĄ WIOSKĘ Z KOŚCIÓŁKIEM zamiast szukać jak największej ilości ocalałych, jak drobna kobieta wytaszczyła z samochodu 70 kilo mięśni etc.
Zdziw się, ale powiem Ci, że w takim moim "Batmanie" też znajduję usterki. Po prostu nie czuję potrzeby dzielenia się każdą rozkminą nt filmu z filmwebem.
Potrafię dostrzec i skomentować niedoskonałości, zwykle nie tak rzucajace się w oczy za pierwszym razem (a jeśli lubię jakiś film, to oglądam go kilka razy).
Po kilku latach też patrzy się na pewne rzeczy inaczej. Kiedy byłam w kinie na "Batmanie i Robinie" ( penetratorzy mojego profilu może już trafili na tenże komentarz.)dziecięciem będąc, byłam zachwycona jak gwizdek. Teraz nadal go lubię, mimo kiczu, płaskich żartów i braków.
Taka prawdziwa miłość. :)

Halucynka

gratuluje temu co temat założył bo dobił do setki w odpowiedziach ;)

ocenił(a) film na 5
Halucynka

Halucynka - zostałaś moim IDOLEM (jedynym jakiego kiedykolwiek miałem)
specjalnie odświeżyłem (nawet nie wiedziałem że mam...) konto tutaj ,żeby bić Ci pokłony i uszanowania...
wyślij mi jakieś zdjęcie, wizerunek, pukiel włosów a powstanie u mnie w domu ołtarzyk na twą cześć i przyrzekam ,że raz w tygodniu składać będę ofiarę na twą cześć
już dawno nie spotkałem się z tak ciętym ,inteligentnym ,ironicznym językiem a co ciekawe widzę ,że przychodzi Ci to z wielką łatwością i lubisz to....
szkoda tylko ,że swój talent marnotrawisz na dyskusję z 12-latkami (ten film jest kierowany właśnie do tej grupy wiekowo-intelektualnej)... choć z drugiej strony gdyby nie to nie "poznał" bym Cię !!!

aaaa... co do Slayera ( o ile jest sens szufladkowania czy dzielenia na gatunki muzyczne - to domena krytyków/pismaków) słucham (z sentymentu) od prawie 20 lat a sam mam prawie 2x tyle BYŁ JEST I BĘDZIE
THRASH METAL-em . (kropka)
pozdro.

Ps. zastrzegam od razu, iż nie będę wdawać się w "dyskusję" z mentalnymi 12-latkami, czytał waszych wypocin i odnosił się do pseudo-analiz bo mi szkoda na was czasu a waszą opinię mam głęboko osadzoną

ocenił(a) film na 1
teo_door

;) cieszę się niezmiernie i polecam się na przyszłość

ocenił(a) film na 3
Halucynka

Ja również popieram Halucynkę.

ocenił(a) film na 4
mclw

Co do doszukiwania się głębi w tym filmie - jeśli robi się film o chodzących zombi w stylu Resident Evil czy 28 dni później i tak się go reklamuje, to nie można spodziewać się pozytywnych opinii widzów po obejrzeniu filmu pokazującego (nie taki znów)głęboki dramat samotnego człowieka. Jak na tym polegał zamiar producentów to mogli wskrzesić Robinsona Crusoe na bezludnej wyspie. Ta produkcja miała super potencjał na akcję, efekty specjalne i ogólnie pojętą dobrą rozrywkę. Rozczarowała w każdej z tych dziedzin. Dodatkowo nie za dobrze zagrał tu Smith bo to nie jest odpowiednia dla niego rola. Super sprawdził się w filmach akcji i jako doskonały komik a nie męczennik. Jako piosenkarz zawsze filmy w których grał muzyka była istotnym i dobrym dodatkowym atutem. W tym filmie muzyka jest na poziomie.... co ja mówię nie ma tu wcale muzyki. Film jeśli chodzi o s-f czy akcję to padaka. Niech każdy kto nie widział tej katastrofy nastawi się na dramat a nie horror czy s-f - nie zmarnuje wtedy 1,5 godziny tylko porządnie to prześpi.

ocenił(a) film na 8
baster777

Pierdolisz bzdury jak mało który...jak dla mnie to życiowa rola Smitha wraz z bardzo dobrą kreacją w "Ali"...rada na przyszłość: nie oceniaj aktora jak widziałeś z nim kilka filmów na krzyż...jak dla mnie jest zupełnie odwrotnie te wszystkie filmy akcji i głupie komedie typu "Faceci w czerni" pokazały jak bardzo marnym aktorem jest (był) Will...na szczęście zaczyna się to zmieniać...

ocenił(a) film na 8
baster777

Chlopie.. dokladnie bzdury opowiadasz..
ten film mial byc taki wlasnie jak go zbudowali, anie łubudubu bang bang pierdu pierdu jak te Twoje Residenty inne AVP..
Książkę Mathessona czytał? HE? film jakby nie bylo jest ekranizacją tej ksiązkie (choć bardziej remakiem "Omega Man" z 1971r).
To jest właśnie dramat jednego człowieka i tylko końcówka niestety jest odzwierciedleniem TOTALNEGO Hollywodzkiego happy-endu-mimo-wszystko co mnie się osobiście nie podobało..
Prawdziwa wymowa "Jestem Legendą" jest w oryginale(czyt. książce) o wiele inna.. Bardziej prawdziwa i realistyczna a pozatym przytłaczająca.
Wierzcie mi , gdyby film kończy się tak jak książka to pozostałbym w pamięci o wiele dłużej i dałby wiele więcej tematów do dyskusji merytorycznych niż teraz.

Warto siągnąć po książkę! a Film spełnił swoje zadanie, nie nudził, pozwalał przeżywać momenty i był uszyty na miarę.

ocenił(a) film na 8
posith

Widze ze niektorzy niezle najezdzaja na ten film.. Film swietny, aktor swietny, soundtrack swietny, klimat swietny, i co tu krytykowac!
Teraz czekac na 2 czesc ;)

ocenił(a) film na 9
dan_

Zgadzam się z Danielsonem. Film jest niepowtarzalny. A krytykują go tylko "znawcy" dobrego kina..., ale co kto lubi

ocenił(a) film na 1
hary_5

Wszystko prawda, tylko ten cudzysłów nie ma sensu, bejb :)

ocenił(a) film na 8
Halucynka

Dzieki za wsparcie, apropo posith jak sie nazywala ta ksiazka i jak sie skonczyla bo po filmie mam chrapke zeby ja przeczytac, choc czytac nie lubie :):)

mclw

Też cieniutko oceniam ten film... 4/10...
Lubię jak Will Smith ratuje ludzkość ale nie tym razem....

ocenił(a) film na 10
Sharis

Książka jest dobra, ale ma fatalne zakończenie - 9/10.
Film rewelacja - 10/10.