Siemasz, mógłbyś napisać mi tytuł książki na podstawie której zrobili ten film. Tytuł i oczywiście autora, będe ogromnie wdzięczny.

Matheson Richard "Jestem legendą" ... Polecam !!

a jest po polsku może ta ksiązka??~!!!!!!!!!!!!!!! ;p pozdrawiam

Wielkie dzięki Ziom za info!!!! Zaraz poszukam tej książki w necie, może sobie zamówię jeżeli oczywiście jest po Polsku;]

Książka jest dosyć stara. Ale wpisz na Google i powinieneś znaleźć w jakiejś księgarni wysyłkowej, bo czytałem, że szykują nowe wydanie. Co do filmu, to mi trochę Will Smith nie pasuje, ale zobaczymy...

Nie mi sie wydaje wlaznie ze Will Smith jest bardzo dobry do tej roli ... to jest dobry aktor nie znalazlbym nikogo innego na to miejsca do tej roli
zwiastun zejebiscie obiecujacym ...tylko jak zwykle Polska miesiąc ponzniej.. :( musze znalezc to kisazke :)

Nie czytałem książki, ale rownież czekam na ten film z niecirpliwością

to tak jak ja.
Ale najpierw zobaczyłem zwiastun a pózniej szukałem w Necie info na temat filmu.Zwiastun bardzo obiecujący,zapowiada się bardzo ciekawy film.
chętnie się wybiorę i skoro dowiedziałem się,że jest ksiązka to poszukam.

Dla mnie też Will Smith to raczej dziwny wybór. W tym Hollywood mają chyba jakąś obsesję do obsadzania czarnych aktorów do ról gdzie powinien być zdecydowanie biały.
Książkę czytałem w miarę dawno, ale jak dobrze pamiętam to główny bohater był BIAŁY , jak również z deczka gruby . Taki postawny duży chłop ;)
A oni nam tu dają Will'a .
P.S.
Ściągam sobie trailera, mam nadzieję ,że po obejrzeniu zrozumiem obecność "czarnucha" :D

Trailer zajefajny juz sie nie moge doczekac tego filmu :)

szczerze mowiac mnei to tez zaskoczylo. czytajac ksiazke wyobrazalem sobie glownego bohatera jako otylego niedogolonego faceta (bialego) z mina zgozknialego malkontenta - stad moje zaskoczenie wyborem smith's.

ALE PAMIETAJMY ZE W AMERYCE A SZCZEGOLNOSCI HOLLYWOOD ISTNIEJE PRZEKONANIE ze do sukcesu wystrcza jedna z 3 rzeczy:
1) musisz byc czarny
2) zydem
3) i trzecie zapomnialem....

pzdr

3) gejem

To co widze troche mnie zaskoczyło bo w książce facet na początku stara się zdobyć zaufanie psa a kiedy on przyłazi i je jedzenie od niego to jest spox ale któregoś dnia pies nie przychodzi i o ile dobrze pamiętam on zdechł a tu co widze? Na fotach wszędzie pies u nogi roberta....spookoo przecież ten pies nie był z nim w mieście ani nigdzie indziej on się księcił koło michy pod domem kolesia to ja nie rozumiem czemu pies towarzyszy bohaterowi na każdym kroku?? Mam wrażenie że reżycer i scenarzyści czytali inną książke :/

W książce chodziło o pewną namiastkę kontaktu z inną żywą istotą.
W filmie zdaje mi się ,że pies będzie jego nieodłącznym przyjacielem.
Taki "przerysowany" wątek.

hej, pamietajmy ze jest to ekranizacja ksiazki- a jak to bywa z ekranizacjami sa to WARIACJE NA TEMAT - bardziej lub mniej . Mam jedynie nadzieje ze nie odejda tu zbytnio od orginalu ;)

I tak scenarzysci mieli kupe roboty do odwalenia, gdyz ksiazka(skad inąd nie za długa) nie moze byc akapit po akapicie przelozona na celuloidowa tasme. Pozostawione olbrzymie pole do popisu mam nadzieje ze nie spartalom dodajac TRZY "NIEZBEDNE" SKLADNIKI W HOLLYWOOD tj:

1)humor
2)watek milosny ;) ( w ksiazce mamy odpowiedznia kandydatke)
3)szbka akcja (bez zbytniego pomyslunku)

juz sie doczekac nie moge!!!
pozdrawiam

Zgadzam się całkowicie- odtwórca głównej roli niezbyt trafnie wybrany. Nie zapominajmy jednak o tym że film po to jest kręcony aby twórcom przynieść kasę, a wydaje mi się że obsadzenie Smitha w głównej roli jest już połową drogi do osiągnięcia sukcesu kasowego. Z dwojga złego wolę niezbyt dobraną obsadę w perełce, niż super obsadę w kiszce. BTW mam nadzieją że te lekko zalatujące rasizmem wstawki to tylko prowokacja, a nie deklaracja przynależności do młodzieży wszechpolskiej.

:) Nie chodzi tu o jakiś rasizm. :)
Rasistą to nie jestem.
Chodziło mi po prostu o to ,że trochę na siłę zmieniono postać głównego bohatera. Jak by w filmie o , powiedzmy, Zulus Czaka grał główną rolę "biały" to sądzę ,że też kilka osób byłoby co najmniej zdziwionych :)
A nie musieli by to być od razu rasiści.
P.S.
Jednak w zupełności rozumiem ,że jest to film na podstawie książki a nie jakiś dokument itp. I dlatego jeśli tak na to spojrzeć to jest to dla mnie do "przełknięcia".

Czy ta książka to komiks?? Bo jest taki komiks Jestem legenda richarda methsona czy jak mu tam. Jaka jest okładka tej ksiażki??

Jest książka, jak i komiks, który powstał na podstawie książki. Został stworzony przez znanych autorów, m.in. 30 dni nocy. Sam przeczytałem właśnie komiks. Muszę powiedzieć, że jest świetny. Chociaż bardzo chętnie przeczytałbym również książkę.
Mam jednakże pytanie do osób, które przeczytały książkę. W jaki sposób się ona kończy? Bowiem w komiksie główny bohater zostaje porwany i uwięziony przez nową rasę ludzi. Jest ostatnim człowiek i ma zostać na nim wykonana egzekucja przed osobnikami nowej rasy. Ale kobieta, którą wcześniej poznał, Ruth, okazała się jedną z nich. Tutaj, w celi podaje mu tabletki, które przyśpieszą jego śmierć, tak aby nie został zabity przez egzekucję. Ona uczyniła tak z miłości do niego. Następnie wychodzi, a on umiera po zażyciu owych tabletek.
Czy tak kończy się książka? Jeśli tak, to niezbyt podoba mi się jej zakończenie. Liczyłem bowiem, iż w jakiś sposób zdoła on uratować Ruth oraz zaczną również leczyć resztę społeczeństwa. Bądź, co bądź nie chciałem, aby Robert zginął!
Przepraszam, ale po prostu komiks mnie wciągnął i to złe zakończenie wszystko mi tylko psuje.
Proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam!

:) Głupio pisać o zakończeniu książki , więc zrobię mały odstęp, a kto nie chce wiedzieć niech nie czyta :) P.S. mogłeś zaznaczyć ,że wspomniesz o zakończeniu, możliwe ,że zepsujesz komuś frajdę z czytania książki/komiksu.
---
---
---
---
---
---
To tak , w książce zakończenie jest identyczne. I sądzę ,że jest idealne.
Nie wiem na ile komiks jest rozbudowany, ale w książce te zakończenie pasuje idealnie. I końcowe słowa "Jestem legendą" wymiatają :)
Niestety sądzę, że hollywood zrobi szczęśliwe zakończenie z czego bym nie był zadowolony.

Przepraszam, ale i dziękuję za odpowiedź. Miejmy nadzieję, że chociaż raz, w tym jedynym przypadku postąpią właściwie i zakończenie będzie takie, jak w książce.
Pozdrawiam.=)