Ludzie! nie podoba wam się tylko dlatego, że nie ma wiele akcji, która zawsze jest taka sama? Gdzie chodzi bohater z grupką Ocalałych, z których jeden zapewne ma we krwi antyciała, a film polega na doporwadzeniu go do laboratorium. I co średnio 2,5min. jakis zombiak tudzież mutant wyskakuje i tylko dzięki bohaterskiej reakcji lidera nikt nie zginął?? Sami siebie pogrążacie!
W końcu w zapyziałym Hollywood powstał film, gdzie jedynym głównym bohaterem jest człowiek którym emocje wręcz miotają! Któremu instyntk samozachowawczy po prostu nakazuje nie wchodzic tam gdzie jest niebezpiecznie (kolejne przeciwieństwo "bohatera: innych takich filmów). Jest bohaterski tylko wtedy, gdy trzeba.
Prześwietnie została tutaj ukazana samotnośc bohatera (rozmowy z manekinami i psem), strach, tęsknota i ogromne poczucie obowiązku wobec społeczeństwa! Bo to co się stało zrobili nie kto inny, tylko ludzie!
Oprócz tego w filmie jest kilka śmiesznych dialogów, są duze emocje.
Wg mnie OGROMNYM plusem są zdjęcia. Przerewelacyjne! Film jest wręcz paradokumentem. Kamera podąża za bohaterem. Potyka się, ostrożnie wygląda zza rogu, razemz boahterem wylatuje z okna! Czułem się jakbym stał za nim...
Wszytko co robił, wydawało sie tak zwyczajne. Próbował zachowywac się jak gdyby nic, jednak nie zawsze rozsądek wygrywał. W końcu bowiem pojawiają się skutki gadki tylko i wyłącznie z psem.
SPOILER!
Scena z ugryzieniem psa i dalszymi tego konsekwencjami to dla mnie jedna z najmocnijeszych scen EVER! Totalne wzruszenie!
polecam ten film! Do obejrzenia nawet kilka razy!!
pzdr.
Jest to teatr jednego bohatera i jego psa.
dokładnie zgadzam się! ludzie po prostu źle podeszli do tego obrazu czytając o tym filmie. pewnie spodziewali się coś stylu resident evil lub czegoś w tym stylu że krew się leje strumieniami, zombie latają w tą i spowrotem. Nie to jest tutaj najważniejsze! Świetna gra Willa Smitha, piękna sceneria, film dla mnie w ogóle nie był nudny, jak to go pewnie spora rzesza ludzi odebrała. No scena kiedy dusi pieska naprawdę piękna. Trochę dramatu, trochę horroru, na prawdę można się przywiązać do głównego bohatera i trochę z nim zżyć, poczuć się w jego sytuacji. Nie wiem co jeszcze mam napisać. WIELKIE WRAŻENIE na mnie zrobił. Polecam tym wszystkim którzy oczekują kina nie w stylu pustej sieki z zombie, ale mądrego kina! 9/10!