zauwazylem takze te przeoczenia, ale nic mnie nie rozbawilo tak jak polowanie w mustangu oraz akcja ze zbiciem szyby kuloodpornej. mimo wszystko w miare milo ogladalo sie film. w kazdym razie gniotem nie jest, ani tez arcydzielem

Zdaje się że w pierwszych kilku scenach widać że włącza urządzenia które chyba są agregatem. To by mogło wyjaśnić i wodę i prąd. I chyba nie zasuwał okien na górze.
Mógł się przygotowywać 3 lata każdego dnia.
Prawdopodobnie ta kolonia też nadawała jakiś sygnał jak Neville.

Uproszczeń i nie jasności jest na pewno dużo jak w każdym filmie SF ale to nie praca naukowa pt "Jak jeden czarnuch może sobie sam poradzić w NY pełnym mutantów"

Film mi się podobał a jak szukasz serialu to proponuje Jericho. Bardzo podobna tematyka i podobno kozak.

Parę niejasności się znajdzie bo czytałem w recenzji, że sporo uproszczeń w stosunku do książki, jak z resztą każda adaptacja :)
Ciekawe jak jes w tej książce. Może być ciekawie zwłaszcza, że powstała ponad pół wieku temu.

Ja odebrałem to tak, że ten dom był od razu budowany z tym laboratorium, więc napewno miał jakieś magiczne rozwiązania typu generator czy jakiś bezpośredni dostęp do wody.

Co do tej szyby kuloodpornej to o ile sie nie myle to Nevill mówił, że to pleksiglas czyli szkło organiczne o małej łamliwości, więc można je sforsować.

Ja wychodzę z założenia, że jeśli pojawiają się niejasności to samemu trzeba sobie resztę dopowiedzieć. Wtedy film staje się jeszcze ciekawszy :)

A i jeszcze co do tej wioski ocalałych to wywnioskowałem, że gdy rozpoczęto walkę z wirusem to takowe azyle miały powstać. Nevill zaprzeczał bo wiedział, że to pic na wodę. Tak jak mówił, że te statki z tą laską co ocalała miały być nietrwałe czy coś takiego. Pewnie wiedział, że wirus jest taki niebezpieczny, więc te informacje podawali tylko żeby ludzi uspokoić.

na poczatku byl pokazany agregat pradotworczy z firmy Honda, heh smieszylo mnie w tym filmie ze facet ktory pracuje nad szczepinonka na smiertelnego wirusa rozmawia z manekinami :S

dokładnie, to że się czegoś nie rozumie albo nie potrafi się samemu wyjaśnić nie znaczy wcale, że film jest bez sensu lub gniotem. Czasem warto zajrzeć na filmweb i zobaczyć, co inni wynieśli z tego samego filmu i rozwiać własne wątpliwości, pozdro.

Ludzie są strasznie pomysłowi, więc w 3 lata mógłby nie tylko zapewnić sobie bieżącą wodę, zbudować generator, żaluzje samoczynnie otwierające się codziennie o którejś tam rano, ale i własną fabrykę budzików.

Czasu na przygotowania do walki z mutkami miał 3lata plus czas od wynalezienia tego zmutowanego wirusa odjąć parę dni.

Nie widziałeś światełek na bramie? Można się domyślić, że były to kamery, które ją przeskanowały, a poza tym, gdyby była zarażona to już dawno byłaby łysa. A dojechała tam tak łatwo bo to jest tylko film.

Jak dla mnie dobry/bardzo dobry.