Patrząc z perspektywy książki Ashton Kutcher naprawdę bardzo dobrze przygotował się do roli i
dobrze ją zagrał. To montaż i scenariusz całe przygotowanie Kutchera rozwaliło na kawałki i
zawaliło sprawę. Przykre, bo widać że bardzo zależało Kutcherowi jak najlepiej oddać postać
Jobsa...no ale cóż na zły scenariusz i montaż nie ma rady....