Fenomenalna gra Brad'a Pitt'a i Anthony'ego Hopkins'a. Film ma ukryty sens który nadaje oryginalność temu projektowi. Widziałam ten film kilka razy i nie żałuje. Ba, pragnę więcej! :)
Oglądałam chyba 6 razy. I z chęcią za jakiś czas ponownie obejrzę. Cudowni aktorzy, można na nich patrzeć i patrzeć. Polecam!!!
Genialny film,oryginalna fabula nie wątpliwie jedyny w swoim rodzaju,świetna gra aktorska...tylko kurcze czemu trwa 3h...momentami trochę nudnawy (pożegnanie Joe i Susan). Ale wypracował solidna 9 :)
Witam jaki ma tytuł piosenka http://pl.youtube.com/watch?v=dnpb75pAQ_g&feature=related prosze o odpowiedzi, z gory dziekuje :)
...film Joe Black Martina Bresta to dla mnie film naciągany…robiony pod nagrody. Być może przekaz tego filmu jest jasny dla osób umierających takich jak czarnoskóra kobieta w szpitalu. Dla mnie zdrowego faceta jednak nie bardzo. Przede wszystkim film rażąco trąci kiczem. Jest groteskowy…kompletnie nie przekonywujący co...
więcejMnie sie podobał ten melodramat(mimo ze wole mocniejsze filmy).Antoni Hopkins zagrał świetnie swoja role(człowieka czekającego na ostatni dzień życia) a Brad Pitt też nie wypadł zle,grając 2 rożne osoby różniacych sie charakterem.Najlepsza scena ? Pojednanie z Dru ,śmierć i podatki :D
Witam
Kto zagrał/podłożył głos samej śmierci? Niski, stonowany głos z angielskim akcentem.
Usłyszymy go scenach początkowych, jeszcze bez Joe Black-a, kiedy William Parrish słyszy sławetne "YES"!
I najlepszy, niesamowity, hipnotyzujący głosem monolog śmierci w bibliotece, zanim zza szyby nie wyjdzie Joe...
Znakomici są Brad Pitt w roli śmierci i Anthony Hopkins w roli człowieka, po którego przyszła śmierć. Film mocny, ale chwilami śmieszny (dzieciaczkowate zachowanie Pitta i blondwłosa śmierć oraz jeszcze motyw z masłem orzechowym). Ciekawie też pokazano, w jaki sposób "narodziła się" śmierć. Wątpliwości budzi również...
więcejNiesamowicie mi się spodobał.Czarujący i wciągający film.A do tego pięknie pokazane ostatnie chwile życia. No i oczywiście wspaniali aktorzy z Hopkinsem na czele.
bardzo dobry, ciekawa fabuła; mimo iż film trwa 3h w ogóle nie nudzi; świetny Brad Pitt
Moja ocoena: 8/10
Ten film ma w sobie coś takiego, że nawet po 5 obejrzeniu, chce mi się wyć. Urzekający jest... i to bardzo.
Podobało mi się jak zagrał,nie powiem, ale jego image a la "Siedem lat w Tybecie" totalnie do nie nie przemawia. Wolę go jako Durdena lub chociaż w filmie "Se7en". Film oceniam na 8/10 za ciekawy pomysł scenariusz i za niezrównanego (w tym przypadku w obojętnie jakiej roli) sir Antohny'egop Hopkinsa.
10/10 ! najlepsza kreacja Brada Pitta... Taki wzruszający... Jak dla mnie film inny od wszystkich, ciekawe podejście do śmierci, i ta jej nieporadność w ludzkim ciele.... a w ogóle końcówka mnie zaskoczyła, jednak pozytywnie :) Skłania ten film do refleksji, oj skłania...
naprawdę oglądanie tego dzieła było dla mnie wielką przyjemnością. Ciekawe przedstawienie momentu śmierci oraz stosunku do niej ludzi.świetna gra Anthonego Hopkinsa i Brada Pitta a Claire Forlani zagrała wprost genialnie aż chciało sie na nią patrzeć. Do tego dzieła warto wracać gorąco polecam.
gra aktorow- 0/10 ten przereklamowany brad pitt i beznadziejny sir staruch, on tylko w milczeniu był dobry bo ma twarz jak psychopata, glupie miny dziewczyny a pitt zachowuje sie jakby mial za duzo pudru na twarzy
scenariusz- do bani 2/10, przewidywalny, szablonowy, całkowicie holywoodzki, wiadomo o co chodzi juz po...
ostatnio słyszałam tę piosenkę w wykonaniu Norah Jones i, szukając tłumaczenia, znalazłam informację, że była 'użyta' w tym filmie. Ktoś pamięta, w którym momencie? Dzięki z góry ;))