Joe Black
Meet Joe Black
1998
film ogolnie przecudowny ale nie moge przebolec tego zakonczenia... jak ten chlopak z baru wraca , a joe odchodzi.. ja bym wolala zeby joe byl z susan..:((
Film ogólnie rzecz biorąc jest bardzo dobry, ale jedna rzecz mi się nie podobała. A mianowicie zakończenie... a właściwie to nieskończona liczba zakończeń. Przy końcówce czułam się tak jak przy oglądaniu zakończenia filmu "Władca Pierścieni: Powrót Króla". Mogli zroibć "the end" w innym momencie. Zastanawia mnie też...
więcej
Film jest cudowny, spokojny a zarazem wciagajacy. Muzyka i cala otoczka jest przepiekna. Film ma dusze i jest swietna odskocznia dla tych wszystkich filmow dla pustych ludzi. Goraco polecam!!
Mi się osobiście bardzo podobał. Piękna muzyka... i taka niewiadoma co będzie dalej... co zrobi Joe... czy powie kim jest... Bardzo mi się film podobał krótko mówiąc i chętnie obejrzę go poraz kolejny...
Film poprostu niesamowicie dobry. Temat bardzo ciekawy oraz bardzo dobrze rozegrany. Ogladajac go czuje sie jakbym czytal jakas powiesc ksiazkowa. Jakze mu daleko od typowych hollywodzkich produkcji. Ogladajac go ani troche nei czulem znudzenia wrecz przeciwnie, od pierwszych minut mnie wciagnol. Ogladalem juz go chyab...
więcej
Nuda, nuda nuda. Mimo ckliwej muzyki i romantyczno- nostalgicznej atmosfery film mnie nie wzruszyl. Hopkins jest tutaj powiedzialabym nijaki, claire forlani zimna jak głaz a Pitt poprostu żle wygląda. Ale naiwna fabula i tak kladzie na lopatki wszystko... Ogolnie nie polecam
jeszcze nie ogladalam tego filmu wiec nie wiem czego mam sie spodziewac.....w sobote ten filmik leci na tvn wiec zobacze kto ma racje (moim zdaniem) a teraz napiszcie czy warto obejrzec!!!
Rzadko oglądam filmy dwa razy. Takich jest bardzo niewiele. Ten film, obejrzałem już ponad 5 razy. Zawsze przynosi wzruszenia. Szczególnie gdy ogląda się z najbliższą osobą. OPiękna fabuła, spokojne tempo, rewelacyjna Muzyka, jednym słowem znakomity relaks, mimo, że filmu nie mógłbym z czystym sumieniem zaliczyć do...
Uwielbiam kazde ujecie z tego filmu, jest on tak nasycony emocjami.. Dlugo lezal na polce zanim go obejzalem.. Az mnie dreszcze przechodza na mysl ze ta plyta lezala tak dlugo bezczynnie ;)
mam wrażenie, że niewielu ludzi ma w życiu poczucie spełnienia (zwłaszcza w Polsce) jakie miał William Parrish i nie każdy w tej sytuacji, wiadomość o swojej zbliżającej się śmierci może przyjąć z takim spokojem i przeświadczeniem, że czegoś w życiu dokonał, coś po sobie zostawił i żył tak że nikt przez niego nie...
Film jest po prostu rewelacyjny. Pomijając już to, że gra tam mój ukochany Brad Pitt, film jest naprawde wspaniały i byłby zapewne wspniały nawet i bez Brad'a. Reżyser miał genialny pomysł. W takiej postaci jeszcze nikt nigdy nie pokazał śmierci. Aż miałoby się ochotę przytulić ją do piersi:)
Film o fabule, jakiej jeszcze nie widziałem.
Scenariusz jest wprost rewelacyjny,
chciałbym spotkać osobę, która tak
wyobraża sobie śmierć :)
film może trochę przydługaway, ale za to nawet ciekawy- intrygująca rola Pitta, dobry klimacik i bardzo dobry koniec ... gdyby tylko trwał z pół godziny krócej to było by wszystko ok...ale i tak żle nie jest
Uważam, że film jest ciekawy, a to pod tym względem, iż wyłamano się z przedstawiania śmierci jako kostuchy. Przedstawiono ją jako człowieka, który musiał zkombinować najpierw ciało aby mógł zamieszkać na ziemi. Przedstawiono też jak śmierć może być samotna. Film warty uwagi.
Brad Pitt - film jest jeszcze fajniejszy gdy gra tam ktoś fajniutki :) i tak jest w tym przypadku :)
Brad Pitt - film jest jeszcze fajniejszy gdy gra tam ktoś fajniutki :) i tak jest w tym przypadku :)