Joe Black
Meet Joe Black
1998
film rewelacyjny asolutne 10/10 ten film mozna ogladac w nieskonczonosc,tym ktorym sie nie podobal powiem tyle -zal mi was!
Film całkiem dobry, największym jego atutem była zdecydowanie rola Anthony Hopkins'a ! Jak dla mnie to genialny aktor i w tej odsłonie zaprezentował się również bardzo korzystnie.
Po prostu uwielbiam ten moment, gdy Pitt próbuje po raz pierwszy masła orzechowego! :D Czasami włączam ten film tylko dla tego króciutkiego motywu! ;D Jest w tym tyle dziecięcej naiwności, że to aż nieprawdopodobne- przynajmniej ja to tak interpretuję. ;)
Nie jest to ckliwy melodramat.Łzy są tak ludzkie,jak śmiech czy złość.Nierealność? A czy wiele świetnych filmów,np:Zielona mila,Milczenie owiec,Zapach kobiety i inne-są realne na 100 ? -To jest magia kina.Czasem trzeba dać się "uwieźć filmowi i nie tropić szczegółów nierealności aby przeżyć coś ponad...
Ciekawy pomysł z bardzo dobrą obsadą. Świeży obraz, szkoda tylko że na siłę trzeba było zrobić z tego wyciskacz łez
ocenił(a) film na 8
Nie bardzo rozumiem zakończenie filmu.
NIE CZYTAJ PRZED OGLĄDNIĘCIEM
NIE CZYTAJ PRZED OGLĄDNIĘCIEM
NIE CZYTAJ PRZED OGLĄDNIĘCIEM
NIE CZYTAJ PRZED OGLĄDNIĘCIEM
NIE CZYTAJ PRZED OGLĄDNIĘCIEM
NIE CZYTAJ PRZED OGLĄDNIĘCIEM
NIE CZYTAJ PRZED OGLĄDNIĘCIEM
Co się stało na końcu? Ok, ojciec umarł no i co dalej?
Może mi ktoś to...
Daję 6 bo mam mieszane uczucia, spodziewałem się nieco więcej, co prawda nie nudziłem się podczas oglądania ale też czymś szczególnym mnie nie urzekł. Co do końcówki to hmmm? Co prawda takiej się nie spodziewałem, jednak miała to coś w sobie i trochę wzruszyła, tudzież wolałbym inne zakończenie. Myślałem że Joe zostawi...
więcej
niebanalna fabuła okraszona nutką tajemniczości ,humoru a zarazem dramatyzmu.Dla mnie jest filmem niezwykle magicznym Duże ukłony za grę aktorską głównych bochaterów
Nie oszukujmy się, bo równie głupi pomysł na film można znaleźć jedynie w jakimś erotyku, ewentualnie pornolu spod patronatu różowej landrynki bądź czerwonego pantofelka.
Powiem tak - na początku zapowiadał się dobrze, zastanawiałem się nawet czy aby nie pomylili się w gazecie pisząc że to melodramat bo wręcz...
..., i gdyby nie ta scena finałowa, trochę przedobrzona, zbyt obudowana fajerwerkami etc., to
prawdopodobnie dałbym o oczko wyżej.
Ale i tak wysoko - 8/10.
Polecam.
