Po kiczowatym plakacie i reklamach zabierałem się za ten film jak przysłowiowy pies za
jeża. Film jednak bardzo pozytywnie mnie zaskoczył - pod względem scenariusza bije na
głowę słynnego Avatara - w końcu jest jednak adaptacją klasycznej powieści z lat 60-tych
ubiegłego wieku, pod względem oprawy wizualnej i...
Wolę Cartera sto razy bardziej od avatara.Muszę przyznać że miałem obawy idąc na to do kina lecz kompletnie mnie zaskoczyło gdy z ciekawością czekałem na rozwinięcie wydarzeń przez cały seans.Pomijam już niektóre niedorzeczności bo to bądź co bądź fantastyka .Film godny polecenia na niedzielny seans z rodziną .
Pomimo, że nie lubię skrajnie tejże kategorii, nie mogę odmówić mu ciekawej - choć niezbyt oryginalnej - fabuły; poruszającej, symfonicznej ścieżki dźwiękowej i efektów specjalnych na naprawdę wysokim poziomie. Myślę, ze fanom "Gwiezdnych Wojen" i "Avatara" bardzo przypadnie do gustu ta produkcja.
Oglądamy film, którego historia jest inspiracją do napisania książki autorstwa Burroughs'a,
na podstawie której to nakręcony został ów film, który opowiada historię będącą inspiracją
do napisania książki, na podstawie której nakręcony został ów film... i tak dalej... :)
Nie czytałem książki, a jestem ciekaw, czy...
Może ktoś pisać co chce, mi się film podobał choćby dlatego że perypetie głównego bohatera przypominały mi trochę przygody mojego komiksowego ulubieńca Thorgala (może kiedyś doczekamy się ekranizacji tego komiksu.........byłoby super). Scenariusz co prawda nie porywa ale efekty specjalne i zdjęcia wszystko rekompensują...
więcej
Pierwsze pół godziny lekko mnie znużyło, ale to chyba przez późną godzinę (o 23 zacząłem).
Każda kolejna minuta czyniła film co raz bardziej ciekawym. Na pewno w przyszłości obejrzę
jeszcze raz. Polecam ;)
[SPOJLER]
Jak zobaczyłem to skakanie na początku filmu to myślałem, że nic dobrego z tego filmu nie będzie:))) Ale akcja całkiem spoko, fabuła może nie porywa ale ogląda się bardzo fajnie:) Idealne kino przygodowe:) No i ten piękny happy end... i żyli długi o szczęśliwie:))) To lubię :PPP
film ogląda się bardzo przyjemnie ale no właśnie ale jest on po prostu kolejną produkcją sci fi która niczym się nie wyróżnia. Wygląda to wszystko ładnie, aktorzy może nie są jacyś rewelacyjni ale grają solidnie, Udźwiękowienie jest takie sobie ale mimo wszystko dobrze wkomponowuje sie w film. Natomiast scenariusz jest...
więcej
naprawdę słabo, fabuła oklepana bardziej niż najman na ringu, wszystko przewidywalne,
jedynie końcówka + efekty są rzeczami godnymi uwagi
Film slaby, nudny i za dlugo, malo naprawde efektywnych scen. poprostu biedna kopia
>KOSMITY I KOMBOJE< a ten film byl TYLKO dobry, ale chociaż mial DOBRĄ OBSADĘ
Fajnie sobie to w końcu po 10 latach obmyślił jakby tu wyrolować tego kolesia z medalionem i wrócić na Marsa. Sprytnie, sprytnie, byłem pozytywnie zaskoczony ;) A i ten marsjański pies też był genialny hehe.
Ogólnie film ok, duzo akcji jak na przygodowe s-f przystało.
Pierwsza polowa dlugiego filmu wypada blado. Poczatkowe sceny przeplataja kosmiczne
bitwy na przemian z westernem. O ile te drugie wygladaja calkiem niezle i klimatycznie o tyle
zabieg ten zupelnie sie nie sprawdza. Nawiazanie fabuly powinno zaciekawic widza, tutaj
jednak wlasciwy watek zepchniety jest na pozniej...
To jest KINO! Fajny lekki film przygodowy w ktorym wszystko znajdziemy.MIłosc ,zdrada wojna ,akcja i fajna muzyka.Nie rozumiem opini typu 'dno' .Ludzie ktorzy tak pisza nie wiedza o co chodzi?!Dno to nasze rodzime produkcje w ktorych graja ciagle ci sami aktorzy(nie zmieniaja nawet fryzur bo nie trzeba) .Ludzie ten...
lecz zbyt gigantyczny budżet, aż 250 mln $, zdecydowanie przesadzili, mogli zejść poniżej 200 mln $ i zrobić film w granicach 160 -180 mln $ co i tak byłby gigantycznym budżetem i też można było zrobić ekstra efekty i tak dalej, tym bardziej, że nie musieli wydawać dużych pieniędzy na gażę, bo nie ma w tym filmie elity...
więcejTaki banalny ugrzeczniony film. Lubie kino rozrywkowe, lubie efekty, ale lubie też logiczność zdarzeń. Nie przeszkadzają mi podróze miedzygwiezdne, w czasie, statki kosmiczne, wielkie roboty czy ufoki ale wkurza mnie gdy scenarzyści nawet nie starają sie przedstawić czegoś w wiarygodny dla widza sposob. Ładna scena...
amerykańskiego gó**@.
Na wstępie napiszę, że nigdy nie byłem zwolennikiem krytyki filmów, wiele rzeczy
puszczałem płazem. Mogę nawet stwierdzić, że nie byłem wymagającym widzem. Nigdy
nie byłem i nie jestem hejterem
Jednak po obejrzeniu produkcji John Carter to wszystko się zmieniło. Poszedłem na ten
film,...