- W końcu coś konkretnego. Zawsze to powtarzam, jeśli ktoś by skrzywdził Moją najbliższą rodzinę (matkę, ojca, żonę czy dziecko), to zadośćuczynienie było by tylko jedne. Nieważne jakim kosztem (kariera zawodowa, dalsze życie - jakoś to by było), ALE ta świadomość pozwoliła by mi żyć dalej, że o jednego sku...na mniej. I nigdy nie mogę zrozumieć ojców - głów rodziny, którzy przez zbrodniarzy stracili dziecko czy żonę i w TV w różnych programach "psioczą" na ich temat. W/G Mnie to są ludzie bez honoru, jak można żyć z taką świadomością i się jeszcze publicznie użalać nad sobą? SZOOK i to jest głowa rodziny?
Rzeczowa wypowiedź, to lubię :)
Tak anarchia jest zła, ale każda instytucja robi błędy. Nie ma idealnego rozwiązania. Nasze prawo opiera się na prawie rzymskim i szczerze mówiąc, im bardziej je ulepszają tym jest słabsze. Po prostu skala nadużyć w naszym społeczeństwie przechodzi wszelkie wyobrażenie. Za morderstwo z niskich pobudek 17 letni chłopak ma dostać maksymalnie 8 lat, a za niepłacenie podatku w środku nocy Policja aresztuje i wywozi w kajdankach samotną matkę. To są przykłady z życia , uważasz, że nasze prawo jest dobre,że instytucje zadziałały?
I z ciekawości w którym akapicie piszę jak mężczyzna?
Wybijać co do nogi i się nie zastanawiać.Dla przykładu powiesić pedofila po mszy niedzielnej na rynku, by każdy mógł to zobaczyć.Świetna przestroga dla kolejnych czubków.
Jeżeli wiesz,że będą konsekwencję jest szansa że złego czynu nie popełnisz, natomiasy Ci źli w Polsce często wychodzą obronną rękką.Robią to co robili a ludzie temu winni powołują się na prawa człowieka... ale to przecież nie są prawa człowieka pokrzywdzonego to jest pomocna dłoń dla oprawcy.
Resocjalizacja nie istnieje na takim szczeblu, złodziej owszem, ale nie pedofil,morderca czy gwałciciel,złapać zabić w sposób nie ludzki by cierpienia nieludzkiego niedoświadczyli normalni ludzie.
Bzdury pleciesz. Nie masz zielonego pojęcia o sprawiedliwości. Oczy ci wściekłością zarosły.
Faktycznie sprawiedliwe jest gdy zwyrodnialec odsiedzi kilka lat i wyjdzie na wolność zrobi to samo, posiedzi znowu kilka lat i wyjdzie, on się cieszy, podatnik płaci za jego wyżywienie i spanie pod dachem, osoby pokrzywdzone do końca swoich dni cierpią psychicznie i fizycznie.
Jakiej sprawiedliwości we mnie nie widzisz?? Trzeba klaskać takim ludzion czy ich ganić bo nie rozumiem co Ci w głowie siedzi ?? Jaki wyrok byłby adekwatny do gwałtu na małej dziewczynce?? 3 lata więzienia ?? prace społeczne ?? A jakbyś miał dziecko, które (Uchowaj BOŻE) stało by się taką ofiarą, wniósłbyś o złagodzenie kary gdyby są wydał kare śmierci ?? Kogo ty bronisz człowieku?
bierzesz pojedyncze przypadki i w nieuprawniony sposób je uogólniasz. Prawo jest coraz lepsze, a nie coraz gorsze. dochrapaliśmy się instytucji, praw człowieka, równouprawnienia itp. Jeśli tego nie widzisz, to nie ma sensu rozmowa dalsza. Twierdzenie że prawo jest coraz gorsze ma tyle samo refleksji, co twierdzenie żuczka, który chodzi po piłce, że piłka jest płaska.
Przypadek siedemnastoletniego chłopaka, który przytaczasz być moze jest bulwersujący. Ale co z tego? To pojedynczy przypadek. Chcesz zamknąć sądy bo jakiś sąd zrobił - być moze - jakiś błąd? No stuknijże się w czoło.
Właśnie nie chodzi o to, że to pojedyńcze przypadki, tylko, że cała instytucja jest chora. Nasze prawo traktuje obywatela jak wroga. Szczegolnie widzoczne jesto to w interpretacjach podatkowych, tam to już po prostu dramat. Jednak podobne sytuacje są częste, spojrzyj na czynności komornicze. Dlaczego kradzież samochodu to pożyczka, a kradzież czegoś innego nie? Kto zgadza się na takie buble prawne. Piszesz o prawach człowieka, owszem, ale te prace prowadzone są często poza naszym krajem. W u nas jednak tak to nie działa.
Może to wszystko i racja, system nie jest doskonały, oczywiście. Nigdzie nie jest.
Tracisz z oczu coś ważniejszego - że jeszcze nigdy nie żyliśmy w czasach, w których prawo miało tak wiele do powiedzenia jak dzisiaj. Ludzkość wynuża się z bezprawia, z niewolnictwa, segregacji, poniżania kobiet, bezsilnośći. Teraz prawo jest wielokrotnie bardziej skuteczne niż sto, tysiąc lat temu.
Można narzekać, są powody, oczywiście. Tak samo jak można narzekać na to, że lekarze nie znają się na rzeczy. To jednak nie zmienia faktu, że dzisija nikt już nie umiera na wyrostek robaczkowy.
Nic nie tracę z oczu. Właśnie widzę potrzebę ciągłego doskonalenia. Ale nie będę nikogo osądzać. Jeśli ktoś widzi jak zabójca odchodzi wolno, albo inna tego typu sytuację ma prawo reakcji. Tak to widzę. Kara nie musi być surowa, ale nieuch r onna, a tego nie ma.:(
Prawo jest słabe. Jednak ofiara najlepiej stwierdzi skalę swojej krzywdy, bo ktoś kto tego nie doświadczył, nie zrozumie tego. Oczywiście wyrok powinna wymierzyć na spokojnie, bez nerwów itp, po jakimś czasie z psychologiem, który stwierdzi czy jest stabilna emocjonalnie.
System jest dziurawy, prawi zawiłe, chroni bogatszych ,na pewno zwykłego nie obywatela. Jeżeli szukać sprawiedliwości to na pewno nie w sądach, przynajmniej nie w każdym przypadku. Żyjesz w jakichś złudzeniach, bańce mydlanej... najlepsze jest, że naprawdę w to wszystko wierzysz.
a co byś zrobił gdyby tym oprawcą był jakiś gangster,mający pod sobą innych pachołków? Jak niby byś się na nim zemścił?zadzwonił na policję?Nawet nie dotarłbyś do takiego człowieka... Kozaczyć każdy może i nawet mimo największych chęci często nie jesteś w stanie nic zmienić...