Myślałem żeby się wybrać na Johnniego do Cinema 4DX? Czy ktoś był może? Warto wydać 40zł?
Podbijam, bo też jestem ciekaw.
Zgaduję (byłem na zwykłym seansie 2D) że seans upłynąłby pod znakiem płynnych ruchów foteli, świstów powietrza przy uchu podczas strzelanin oraz wibracji kolejnych partii fotela przy kolejnych bójkach. Nie spodziewałbym się baniek, wody oraz wiatru, dla światła stroboskopowego nadałby się może jeden moment, dym mogliby puścić jedynie przy wybuchu chałupy i ewentualnie w katakumbach, a odnośnie zapachu to jakoś nigdy nie słyszałem by znajomi chwalili ten efekt.