Film przedstawia losy Arthura po wydarzeniach z pierwszej części, gdzie jest w więzieniu i poznaje Lee z innego działu karnego. Postać Arthura nie ma tu tego czego wniósł w pierwszej części, brak tej charakteryzacji osobowości, ciągle tylko jest przygnębiony i pali fajki, ale idzie to za tym że jako osoba po przejściach nie ma już sesnu by żył, ale poznaję Lee grana przez Gage i może się okazywać że coś się zmieni? Oboje się zakochują w sobie i starają się jakoś żyć w tym ciemnym świecie. Postać Gagi jest tu bardzo płaska nie wnosi tu nic nie ma charakteru , jedyne co to śpiewa, nawet połączenie z niby bohaterką Harley Quinn nie daje nic bo jej nie ma . W późniejszym czasie okazuję się że Lee zapisała się sama do tego wieziena  by  bardziej poznać naszego bohatera, a za nami idzie to że ma rodziców , że studiowała psychologię. Do tego dochodzą stworzone musicale które Arthur ma w głowie jak jest zakochany.
Film się ciągnie , brak akcji , porywu.
Dobrze za to wpasowuje się muzyka soundtrack który z tym przytłaczającym i brudnym światem działa, i monotonia która towarzyszy bohaterowi.