PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810167}

Joker

2019
8,2 364 tys. ocen
8,2 10 1 364083
7,1 111 krytyków
Joker
powrót do forum filmu Joker

Witajcie, czy ktoś mi wytłumaczy skąd ten zachwyt tym filmem? Nie widzę tutaj nic twórczego... Ani jakieś puenty, nic szczególnego 6,5/10.

Czym wy się zachwycacie? Mam wrażenie, że film stał się popularny i masy jak te baranki dają same wysokie noty, bo tak działa owczy pęd. A sami nie potrafiliby powiedzieć czym sobie ten film zasłużył tak wysoką notą?!

ocenił(a) film na 9
PietrzykVice

Bo Joaquin Phoenix wspaniały - to już nie jest zwykła gra, to artyzm. Film piekielnie przygnębiający - manifest wykluczonych. Jest w nim i siła i groza. Muzyka!!!

Agatonik

Ty jesteś zachwycona, a ja byłem zażenowany. Zażenowany tym, jak potraktowano postać Jokera w tym filmie. Ja rozumiem traumy z dzieciństwa, rozumiem, że opieka nad matką nie jest łatwą sprawą. Ale..Joker w tym filmie jest gościem bez wyrazu, bez własnej osobowości, który jedyne co potrafi to histerycznie się śmiać. Ja wiem, że to objaw neurologiczny, chorobowy, ale ta postać nie ma nic do zaoferowania na ekranie, przynajmniej dla mnie. A gra Phoenixa nie jest genialna - jest przeszarżowana. Joker w komiksach jest diablo inteligentną jednostką, tymczasem dostajemy tu całkowitego przygrywa życiowego, faceta, którego działania to kwestia przypadku. Gdyby chodziło o jakąś anonimową postać, powiedziałbym ok - dobry dramat. Ale chodzi o postać, która ma pewne zaplecze, jest z czymś już utożsamiana, a wg tego filmu tę postać powinno się napisać od nowa. Ja takiego originu tej postaci po prostu nie kupuję. I będę wolał ponownie obejrzeć czy to film Burtona czy Nolana, w którym raz Jack Nicolson a raz Heath Ledger wcielali się w postać Jokera niż ponownie narazić się na tortury i znudzenie w wykonaniu wychwalanego pod niebiosa Phoenixa..

ocenił(a) film na 9
Anonimus_Perfidius

Pewnie ta różnica w naszym podejściu wynika z tego, że ja emocjonalnie za grosz nie jestem przywiązana do Jokera, Batmana z komiksów, czy filmów.

Agatonik

Zapewne wiele osób ma podobnie do Ciebie..
Myślę, że ten zachwyt wyrażają właśnie głównie ludzie, dla których komiks jest nieważny jak i to, w jaki sposób funkcjonuje w nim Joker. Ja rozumiem chęć zrobienia czegoś realnego, bardziej przyziemnego i "normalnego" zamiast tworzenia kolejnego klonu Jokera. Zrobiono też tak przy okazji nowego Batmana. Ale przecież już Nolan poszedł w tym kierunku i zachował jak dla mnie niemal idealny balans między realizmem a komiksową stroną opowieści. Bo co się stanie, gdy zabierzesz Gotham całą tę mroczną baśniową otoczkę i zrobisz je na wzór kolejnego małego miasteczka spłycając jego problemy do kilku spraw mogących mieć bardziej realne podstawy? A no właśnie - historia traci swój urok. Bo wychodzi na to, że ta nie opowieść jest nie o Jokerze, tylko jakimś tam przegranym facecie popadającym w chorobę psychiczną, uciśnionym z jednej strony i będącym głosem niejako szarego ludu, a z drugiej sięgającym po przemoc i siejącym chaos ot tak sobie (bo nie ma nic do zaproponowania). I ten dysonans, ta sprzeczność też wadzi mi w tej opowieści.
W sumie fajnie, że Ci się podobało. Niemal Ci zazdroszczę;P Nie wiem jak oni dalej pociągną sprawy w tym nowym światku DC, ale ja już straciłem złudzenia, że idzie to w dobrą stronę..

Anonimus_Perfidius

Wreszcie ktoś trafił w punkt. Joker jest utożsamiany z wysoce inteligentnym, socjopatycznym psycholem - z ekspresyjną osobowością i charakterem, charyzmą. Konkretna, solidna, mocna postać.

Tutaj mamy kogoś innego. Ba - historia mogłaby być o przypadkowym facecie. Dramat psychologiczny, gdzie zamiast Johna Doe wrzucili kogoś rozpoznawalnego.

Film dobry, ale bez przesady.

ocenił(a) film na 10
Anonimus_Perfidius

kuzwa. a jak ogladasz film pod tytulem Batman : Poczatek to tez tak bardzo boli Cie doopa z powodu nieporadnej, chaotycznej postaci batmana ? no bez jaj. jak nie rozumiesz motywacji bohatera to jak ty chcesz zrozumiec i zainteresowac sie filmem lemingu. to tak nie dziala. idz trenuj na reklamach mediamarkta do skutku az zrozumiesz w czym problem.

ssijto

Zawsze się jakaś pała znajdzie co łyknie meatballs'y albo obojętnie jakie gówno, które mu zaserwują:D I ty taką pałą jesteś:) Łykaj debilu i smacznego, tylko się przy tym nie udław;) I dalej się spuszczaj przy tym gównie, które nazywasz arcydziełem:D
Tak się składa, że Batman przeszedł tylko transformację fizyczną a tu zrobili z Jokera debila, totalnie złamaną jednostkę, półmózga i leminga, o którym tak ładnie piszesz - czyli raczej coś na twoje podobieństwo:) I rozumiem, że bronisz tego barachła bo "s_fuj sfego" pozna i będzie stał za nim murem:P
Ps. Fajna ksywa, widzę, że lubisz ssać pały, zwłaszcza Phoenixowi;P

ocenił(a) film na 3
Anonimus_Perfidius

Dokladnie !!! Swietne uchwycenie sprawy . Nazwa Joker jest tu tylko przez przypadek albo typowy skok na kase. O "WIELKIM TALENCIE" Phoenixa nawet nie wspomne.

ocenił(a) film na 10
PietrzykVice

to tak ciezko wejsc w jakis sasiedni watek, wysilic mozgownice na kilka sekund i samemu sobie odpowiedziec na to glupie pytanie? typowa patolemingoza objawowa i syndrom wiecznego braku wazeliny w prawdziwym zyciu.