Jest szansa na prawdziwy oldschoolowy horror z dobrym aktorstwem(uwielbiam Sama Rockwella)...spoza masy Pił, zejść, hosteli, i masakr piłą mechaniczną wypatruje takich produkcji. I jest spory potencjał. Czekam.
Zaraz, zaraz - "Zejście" było jedynym bardzo dobrym horrorem z tych, co wymieniłeś: był wciągający, no i miał akcję oraz kroplę inteligentnych rozwiązań - wg mnie nie powinno się porównywać tego filmu z Piłami i Masakrami, bo i tak przegrywają z tym filmem.
A co do "Joshuy" - też czekam. Lubię takie filmy, są często dużo lepsze od wszelkich krwawych baboli.
no może "Zejście" było trochę lepsze niż ta wymieniona reszta, ale jak dla mnie świetnie spisywało się jedynie jako damski thriller w nietypowej scenerii(jaskina = świetny klimat) ale tylko do połowy, od momentu gdy pojawiły się te gollumo-podobne stworki - babki zamieniły się w terminatory, scenarzyści zginęli i cały film zjechał w tanie schematy teksańskich maskar, wzgórz mających oczy itp. co mi się kompletnie nie spodobało.
E tam, przestań. Nie było źle. Kiedy przeczytałem przed obejrzeniem "Zejścia", że w filmie biegają jakieś potwory, nie miałem ochoty tego oglądać. W końcu z braku laku zabrałem się za filmik i okazał się bardzo przyzwoity. Jeden z lepszych horrorów jakie ostatnio widziałem (i bez happy endu za co dziekuje) ;-)
A na "Joshuę" też czekam. Mam jednak nadzieję, że to nie będzie film w stylu "dzieciak zabija po kolei członków swojej rodziny, ale ze względu na to, że jest dzieckiem, nikt go nie podejrzewa". Po trailerze się na taki szit nie zapowiada, ale kto wie. Już nieraz przejechałem się na trailerach.