Jezu co za hollywoodzki szmatławiec!
Akcja toczy się za szybko przez co widz nie orientuje się kto kogo komu i czemu...
Oklepane schematy na każdym kroku... miejscami zżynka z Matrixa...
Hollywoodzki happy-end no i oczywiście największy pieprzony schemat amerykańskich "epopei": heros i jego wybranka... ble... rzygam już takimi filmami!
Nic tu nie trzyma się kupy, a ostatnim gwoździem w trumnie jest fatalna gra aktorska i dualizm postaciowy (dobry/zły)...
Amerykańska szmira... pewnie dali chwytliwy zwiastun i liczyli na kasę...
Omijać z daleka!
Miło, że zdradziłeś wszystkim jak się skończy. Ja to oglądałem w kinie kilka lat temu i akcja toczy się normalnie jak na film, w którym nie ma treści. Zresztą jak na amerykański szmatławiec to może być. Nie ma się czym podniecać, ale nie ma co gnoić. Jak na swoją kategorię film prezentuje się ok.
[quote]Miło, że zdradziłeś wszystkim jak się skończy[/quote]
Bo napisałem, że jest happy-end? Jezu ale spojler. 99,9% filmów produkcji amerykańskiej ma happy-end
"Ja to oglądałem w kinie kilka lat temu" ze co prosze?! Premiera 2008-02-06 jesli to jest dla ciebie kilka lat to zapewne za 5-6 lat to bedzie kilkadziesiat lat.
Myślałem że ze dwa lata temu. Jak człowiek ma dużo na głowie to czas wydaje się szybko lecieć.
pomysł dobry, świetny zwiastun, niezłe efekty i obsada dobra poza Christensenem ale wszystko inne do dupy. W połowie filmu czułem się jakbym scenarzystom totalnie brakło pomysłu na poprowadzenie akcji, a zakończenie totalna porażka,
2/10 a i to chyba za wysoko
2/10 to faktycznie za dużo. Powinni dostać Oscara za schemtyczność.
1/10, bo nie znalazłam żadnego powodu, dla którego można dać 2/10. Nawet muzyka to nic specjalnego... Rozczarowanie tygodnia.
O czym wy gadacie?! Ten film jest super! nie wiem czemu tak po nim jeździcie, mi sie osobiście bardzo podobał :D 10/10
spojrzałem w twój profil i listę twoich filmów z ocenami.
widać, że nie znasz kina, więc ci wybaczam.
zgadzam sie. ja dalem 9/10. nie jest to moze najambitniejszy film jaki w zyciu ogladalem, ale jak dla mnie na ten gatunek filmowy film byl naprawde niezly. szmatlawiec to jest obcy (choc to klasyka), predator i tego typu podobne. ludzie stuknijcie sie w glowe, przeciez to jest dopiero chlam!!! schwarzeneger ktory wygrywa z potworem bo ma bloto na ryju, sigourney weaver walczaca dzielna kobieta z obcym ktory pokonal 10 takich jak ona naraz. blagam, litosci!!!
ten film przy tych dwoch to cymes.
Jak dla Ciebie "Akcja toczy się za szybko przez co widz nie orientuje się kto kogo komu i czemu... " to zmień procesor na szybszy.