Bardzo fajne kino Sci-Fi. Zobaczyłem przypadkiem na canal+ i muszę
przyznać, że bardzo się mi film spodobał. Ciekawa fabuła, fajny pomysł,
ładna dziewczyna i Samuel Jackson tworzą zgrabną kombinację. Zdecydowanie
polecam, efekty specjalne dobrej jakości, warto poświęcić popołudnie na
zobaczenie akurat tego filmu.
To takie very soft SF, bardziej dla fanów fantastyki ogólnie, niż tej z dopiskiem 'naukowa'. Dla mnie SF to inżynieria genetyczna, cybernetyka, obce cywilizacje, wirtualna rzeczywistość, rozwój technologii i kwestie etyczne i filozoficzne z tym związane.
Oczywiście od początku wiedziałem, że to zbyt wysokie wymagania wobec "Jumpera", a twórcy chcieli stworzyć jedynie przyjemny i efektowny film, dlatego jedynie tych dwóch rzeczy po tej produkcji się spodziewałem. Właściwie w niczym ten film nie jest lepszy od "Smallville", a w niektórych kwestiach jest moim zdaniem gorszy. Dwie rzeczy ten film przekreśliły w moich oczach - ...:::[SPOILER]:::... gadka Samuela o tym jaka to teleportacja jest niezgodna z boską wolą oraz finał, w którym dziewczynie już nie przeszkadza fakt, że jej ukochany zniknął na parę lat, został złodziejem i wplątał ją w aferę, która zagrażała życiu jej, jak i jej rodziny. ...:::[SPOILER OFF]:::...
Lekki i przyjemny, ale jak oglądać, to dla scen teleportacji i scen walk ze skoczkami, w których udało się niemożliwe - wyrównanie szans skoczków i osób, które teleportować się nie potrafią. I zdjęcia też ładne.