co wam się bardziej podobało?? fani sci-fi wyrażajcie swoją opinię...
Zdecydowanie Push. Jumper mial jeden podstawowy blad - byl za krotki - i przez to mialem wrazenie jakby cos w tym filmie brakowalo, a co do Push to film byl w sam raz - nie za krotki, nie za dlugi
"Push" jest lepszy pod względem aktorskim, podobała mi się muzyka i fabuła. Ujęcia ciekawe w obu filmach. Ogółem wygrywa "Push", moja ocena P: 6/10, J: 5/10
Ja jestem fanką sci-fi i uważam, że oba te filmy miały z prawdziwym science fiction tyle wspólnego, co kozie bobki z koralikami.
no sci-fi to tak malo cos. ;p wedlug mnie Jumper gorzej od Push ale książka Jumper bije na glowę całą reszte ;)
Push pod względem aktorów i fabuły duuuużo lepszy, Jumper miał jednak więcej akcji.
Oba filmy, moim zdaniem, łączy jedno - mają ciekawy i intrygujący początek. Ten w "Pushu" podobał mi się nawet bardziej. Niestety dalej w obu przypadkach było już tylko gorzej...
Może i w "Pushu" fabuła jest bardziej skomplikowana, ale...zawiera za to sporo błędów i niejasności. Efekty w niektórych scenach faktycznie są widowiskowe, ale co z tego, gdy okupiono to nielogicznościami w fabule. Jeśli idzie o "Jumpera" to również miałem pewien niedosyt. Hayden w każdym filmie gra tak samo - jak drewno (taki polski Rasiak), i tak jest również i w "Skoczku". Samuel L. Jackson natomiast, choć jest dobrym aktorem, to mam wrażenie, że w ostatnim czasie bierze wszystko jak leci (niczym Nicolas "Klat(k)a").
Reasumując więc, oba filmy miały niezły potencjał, ale oba niestety go nie wykorzystały. Choć mimo wszystko "Jumper" mniej mi grał na nerwach niż "Push", dlatego:
"Jumper" - 5/10
"Push" - 4/10
PS. Jedyny, zaskakująco dobry film jaki widziałem z Haydenem to "Awake".