Witam byłem na filmie i mam mieszane uczucia co do całości z jednej strony dałbym mu dobrą ocenę bo napalałem się na ten film i ogólnie ogień nie wygasł po obejrzeniu :) Jednak jak spojrzeć na cały scenariusz to jest dużo niedopowiedzeń i naprawdę niestabilnych wątków. Nawet Transformers ma lepszy scenariusz niż to. Aha jeszcze jedno przy kręceniu tak słabego, mimo wszystko, filmu zginął człowiek... no comment
Film definitywnie będzie miał sequela, podejrzewam że nakręcili go razem z 1 częścią.
A teraz parę rzeczy:
Agent Cox dowiaduje się, że Davey jest synem jednej z palatynek i..?
nic się nie dzieje. A już spodziewałem się jakiejś zawiłej intrygi.
Agent Cox zabił ojca Davey, zabijał skoczków i mimo wszystko nie poniósł zasłużonej kary. Jedynie został dla psikusa teleportowany na pustynię. Hmmm...
Davey okradł kilka banków i miał kasy po pachy a nigdy nie dał biednemu ojcu ani centa. Miło. (".)
Skoro Davey mógł się przenosić wszędzie dlaczego nie był na księżycu. Mógł w końcu "pożyczyć" jakiś kombinezon z NASA?
Kiedy palatyni ścigali skoczków przez tunele teleportacyjne wystarczyłoby się teleportować np. 2000m nad ziemią i już.
no i jeszcze pewnie było parę rzeczy ale film był ogólnie tak gupi że zapomniałem.
jeszcze będą 2 części... bo Jumper to trylogia... :) Więc może wsytsko sie jeszce wyjaćni...
"Davey okradł kilka banków i miał kasy po pachy a nigdy nie dał biednemu ojcu ani centa. Miło. (".) " Sam Davey mówił że wychowywał sie "bez ojca"
więc nie dziwie sie że mu nic nie dał..
"Skoro Davey mógł się przenosić wszędzie dlaczego nie był na księżycu. Mógł w końcu "pożyczyć" jakiś kombinezon z NASA? " a to dla mnie jest żal pytanie....
"Skoro Davey mógł się przenosić wszędzie dlaczego nie był na księżycu. Mógł w końcu "pożyczyć" jakiś kombinezon z NASA?
Kiedy palatyni ścigali skoczków przez tunele teleportacyjne wystarczyłoby się teleportować np. 2000m nad ziemią i już." --- Nawet gdyby - nie byłby w stanie założyć takiego kombinezony samodzielnie.