Dobra, wiadomo to miała być filmo-bajka o gościu rodem z X-Menów, ale mimo wszystko sądziłem, że twórcy przyłożą się do produkcji (pod względem fabuły).
- główny aktor spoko, całkiem trafny wybór
- Samuel L.J. choć aktor b.dobry to jednak całkowicie nie pasował
- efekty specjalne ogólnie patrząc wyszły bardzo dobrze
- fabuła...mizerna, to i tak mało powiedziane nawet jak na film przygodowo/s-f
- potencjał tak jak ktoś już napisał ogromny ale całkowicie nie wykorzystany
- WIELKI PLUS! Jako meloman tym mianem obdaruję wykorzystany kawałek kapeli The Fray - "Look after You":)
Jeszcze początek filmu obiecujący, kiedy mały dowiaduję się o swojej mocy, ale później wszystko zrobione jakby na odpie....!
W tym filmie nie zastosowano się do powiedzenia, że "nie ważne jest jak się zaczyna tylko jak się kończy", bo zaczęto nieźle, a kontynuowano i skończono słabo.
MOŻNA ZOBACZYĆ, ale bez rewelacji...niestety.
5/10
P.S. Skoro matka Davida była już Paladynem przed narodzinami dziecka, to jakim cudem wogóle go spłodziła? Zwykły przypadek jest tu dla mnie dziwny do zaakceptowania. Tymbardziej, że nie dano do zrozumienia, że np: ojciec był Jumperem. :/
((Moim zdaniem pytanie jak najbardziej sensowne!))