Brawa!! Ten film na pewno jest dobrym kandydatem do oskara. Nie wiem czy teraz nie przesadze ale od czasow American Beauty nie bylo tak dobrego filmu. Moze jeszcze bym dorzucil nominacje dla Jennifer Garner za role drugoplanowa... No to Trzymajmy kciuki. :)

No do American Beauty to sie nie umywa, choc rzeczywiscie w tych samych barwach nakrecony. Daleko jednak Reitmanowi do Mendesa a Pannie Page do Annete Bening czy Kevina Spaceya :)
Jestem świeżo po objerzeniu Michaela Clayton, Pokuty no i Juno. Juno genialne ujęcie tak okelpanego tematu. Jednak o ile z Pokuta powalczy to z Michalem Claytonem raczej nie ma szans w ocenie Akademii.. No nic zobaczymy:) Film polecam 8/10

No jeżeli chodzi o American Beauty to myślę, że to trochę dwa inne filmy jednak - chociaż na pewno oba stoją na wyższej półce w stosunku do reszty produkcji z USA. Jak już pisałem w paru tematach niżej, film mi bardziej podchodzi pod Amelię - ma taki fajny czarujący klimat - zwłaszcza ostatnie sceny, które są kręcone w lato.
A tak naprawdę to mam wrażenie, że Juno trochę samo tworzy własny, oryginalny klimat i chwała mu za to. W sumie kiepsko by było dla tego filmu, jakby trzeba było go porównywać do innych - w grę wchodziłaby pewna powtarzalność, której w filmie w sumie nie ma. Nikt się nie sili na naśladowanie Spacey'a. Jest Juno i Bleaker i są niepowtarzalni.

To porownanie to potwarz dla mendesa i jego filmu!!

W ogóle mi się nie nasunęły skojarzenia z "American Beauty". Bardziej mi się to kojarzyło z "Ghost World".

No tak generalnie to tylko jednej Osobie skojarzył się z AB. Poddaliśmy po prostu temat pod dyskusję. Każdy film siła rzeczy jest niepowtarzalny :) Obejrzałem już 4 z 5 nominowanych (brakuj az poleję się krew) myslę, ze "no country " z tej czwórki przebija Juno.
tak btw... Pokute zamieniłbym na "Ostroznie.Pozadanie".

"Juno" to zwyczajny film, który w moim odczuciu nie zasługuje na żadną z nominacji, które zdobył(ewentualnie Ellen Page).

Prawdę powiedziawszy nie wiem czym ten film wyróżnia się na tle innych - 6,5/10.

Walka o głowną nagrode rozstrzygnie sie raczej midzy Az poleje sie krew i No country for old men, ale Juno jest zdecydowanym faworytem w kategorii scenariusz oryginalny i mysle ze Ellen Page ma spore szanse na statuetke.

Mi nasowa sie zpulenie inne porownanie. Dla mnie Juno to jest "Mala Miss" roku 2007.

No myślę, że reżyseria i film może nie wpaść (chociaż, nie ukrywam, byłoby to nielada niespodzianką...wśród wielkich, poważnych filmów nagle taki mały i niepozorny filmik). Ale scenariusz po pierwsze za brak tandety i po drugie za całą dynamikę i dialogi, które są naprawdę rewelacyjne. A Ellen Page bezkonkurencyjnie. W końcu młoda jest, należy jej się ;)