Lekki, przyjemny, pełen ciepła, a jednocześnie zabawny.
To wielka sztuka stworzyć film, który o trudach codzienności mówi w tak przystępny sposób.
Polecam wszystkim, którzy znają się na dobrym kinie.
a ja bym od razu odradziła wszystkim, którzy licza na kolejną część American Pie czy Borata. To nie jest kolejny głupi film dl anastolatków! to perełka kina obowiązkowa dla każdego, kto myśli więcej niż pelargonia.
Mnie trochę dziwi że przy okazji Juno porównuje się go do "Wpadki". Co prawda nie widziałem Wpadki, ale jakoś nie najlepiej mi się ona kojarzy. Może jestem w błędzie.