Juno

2007
6,7 205 tys. ocen
6,7 10 1 204651
7,4 53 krytyków
Juno
powrót do forum filmu Juno

Po obejrzeniu tego filmu, jestem w pewnym sensie zdziwiony, że znalazł się on wśród piątki nominowanych do tytułu najlepszego filmu roku 2007. Myślę, że lekkim nieporozumieniem jest stawianie tej produkcji obok takich dzieł jak "Pokuta" czy "To nie jest kraj dla starych ludzi".

Oczywiście, nie jest tak, że "Juno" nie urzeka swoją fabułą. Bo rzeczywiście jest to ciekawa historia niebanalnej nastolatki (która w rzeczywistości ma 20 lat i pewnie stąd ten jej dojrzały głos). Na ogromny plus zasługuję inteligentny humor, jaki możemy podziwiać w filmie - rzeczywiście, doprowadza on niekiedy widza do uśmiechu.

"Juno" to dla mnie trochę "Mała Miss" zeszłorocznych Oscarów, choć dotyczącą całkiem innyc problemów, utrzymane są w podobnie amerykańsko-familijnym klimacie. Tyle tylko, że ta druga propozycja była o wiele bardziej barwna i interesująca. Happy end (mimo niespotykanej problematyki) to już za mało żeby walczyć o najważniejszą nagrodę w historii kina...

Owszem, "Juno" warto obejrzeć, ale nie należy spodziewać się zadziwiających zwrotów akcji czy zbytniego realizmu, bo najzwyczajniej w świenie, w filmie brakuje tych elementów. Nie zabraknie jednak doborowego humoru, zabawnych sytuacji i niebanalnych osobistości (mowa tu szczególnie o tytułowej Juno). Nie określiłbym filmu Jasona Reitmana jako jedną z młodzieżowych amerykańskich papek, jednak nigdy nie porównam jej z pozytywnym skutkiem z konkurencją jaka znalazła się w oscarowej stawce na najlepszy film.

ocenił(a) film na 8
Kamil0607

To już mój nałóg, że kiedy czytam opinię, z którą śmiem się nie zgadzać, zaglądam w ulubione autora opinii - i co tam widzę? Aż 2 filmy: Piła III oraz Wzgórza Mają Oczy
:]

ocenił(a) film na 6
valthemar

Nie wazne czy lubi pile czy wzgorza maja oczy.
Ma racje , to najslabsza pozycja z nominowanych filmow.
Mnie nie znudzil ani nie zachwycil.
Musze powiedziec ze spodziewalam sie po nim duzo wiecej, a sie rozczarowalam.

ocenił(a) film na 7
valthemar

Hmmm rzeczywiście, sam wchodząc w dział ulubione filmy się zawstydziłem, że te pozycje tam się znalazły - no cóż, widocznie dodałem je kiedyś, nie zastanawiając się zbytnio. Jednak, nie jest ważne dla mnie to co o tym myślisz, bo każdy ma swoją wrażliwość artystyczną, a ja wiem, że w moim przypadku nie jest ona na poziomie piły itd. Jeśli Twoja dociekliwość byłaby rzeczywiście uzasadniona jakimkolwiek racjonalizmem, to sprawdziła byś w moim profilu oceny jakie wystawiłem w ostatnich dniach, tygodniach, miesiącach...

Obejrzałem wszystkie filmy, które są nominowane do tegorocznych Oscarów w kategorii "Najlepszy film". "Juno", a raczej wybór Akademii, zawiódł mnie...

ocenił(a) film na 8
Kamil0607

nie atakuje cię, chciałem tylko poznać twoje kompetencje do wydawania takich osądów. Mnie Juno podobało się (8/10) - sympatyczny, swietnie zagrany film z miłym soundtrackiem. Innych oskarowych propozycji jeszcze nie widziałem, więc porównania nie mam:)

ocenił(a) film na 7
valthemar

Hmmm ok ;) Nie chcę dyskutować we wrogiej atmosferze ;) Bo nie na tym to wszystko polega. Ja także uważam "Juno" za ciekawą produkcję, ale myślę, że gdy obejrzysz pozostałe filmy, sam stwierdzisz, że są one nieco ciekawsze ;) Polecam!

Jeśli chodzi o soundtrack w "Juno" to rzeczywiście był niesamowicie przyjazny i przyjemny ;) Do gustu nie przypadła mi jednak kreacja głównej bohaterki, nie do końca odpowiada mi takowy styl bycia młodych ludzi, więc dlatego ;)

ocenił(a) film na 6
valthemar

waldemarro wiesz co troche sie wkopales, bo najpierw dales przytyk koledze a potem powiedziales ze nie widziales reszty filmow.
To bez sensu. Jak obejrzysz wszystkie to sie wypowiedz a nie czepiaj sie nie majac pojecia na jakim poziomie jest reszta ;)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
_Mika_a

nie wkopałem się, moja wypowiedz była króciutka, ani w niej nie bronilem, ani krytykowałem filmu

ocenił(a) film na 6
valthemar

" że kiedy czytam opinię, z którą śmiem się nie zgadzać "

To mowi samo za siebie :)
Bo ta opinia byla wlasnie na ten temat.

ocenił(a) film na 8
Kamil0607

A na mnie Juno zrobil chyba najbardziej pozytywne wrazenie - jest zabawny i bede do niego wracac. "To nie jest kraj dla swoich ludzi" jst bardziej oszczedny w srodkach, tak ascetyczny i ciezszy w odbiorze (ale wciagajacy i naprawde dobrze zrobiony) ale to on jest chyba faworytem. Choc nie ogladalem jeszcze "Az poleje sie krew" a Andersona lubie i to tez pewno dobry film. Oscara dalbym chyba "Pokucie"... Podchodzi najbardziej pod Oscara chyba... Dobry to i madry film ale tez czegos zabraklo. Michael Clayton mnie niestety znudzil - za duzo gadania:P Ale tez inteligentny i dwietnie zagrany (Swinton). Ale Akademia lubi zaskakiwac - jak na przyklad "Infiltracja" ktorej wprost nie trawie bo to marna podrobka...

ocenił(a) film na 7
Marvin

Zgadzam się. Zeszłoroczny zwycięzca jest bardzo przeciętny. U mnie faworytem jest również "Pokuta" - poruszający i mądry film.

ocenił(a) film na 9
Kamil0607

To jeszcze i ja dorzucę swoje trzy grosze o "Pokucie": film ma chyba wszystko żeby zdobyć Oscara - wzruszająca, niebanalna historia, obsada z górnej półki, dobre aktorstwo, monumentalne sceny, perfekcyjne wykonanie techniczne. Ale tak naprawdę to przez cały film nie mogłem się pozbyć wrażania, że nakręcony jest właśnie w tym celu, żeby zdobywać nagrody na przeróżnych festiwalach i w plebiscytach. Niewykluczone że mu sie to uda ale mi po obejrzeniu pozostał pewien niedosyt.

ocenił(a) film na 6
Marvin

"To nie jest kraj dla swoich ludzi" ?
Czy ty aby na pewno ogladales te filmy ?

ocenił(a) film na 8
_Mika_a

sorry. druga w nocy byla ;)

ocenił(a) film na 9
Kamil0607

Ja też przystapiłem do oglądania tegorocznych pretendentów do Oscara (na razie mam za sobą "Pokutę" i wspomniane "Juno") i jeśli mogę (a wiem że tak :)) podzielić się swoją opinią to muszę powiedzieć że film bardzo mi się podobał.
Jest zdecydowanie "nieamerykański" - porównanie do "Małej Miss" jak najbardziej na miejscu, sam dorzuciłbym jeszcze nie tak dawne "Garden State". Wszystkie trzy łączy wiele rzeczy: wyśmienite soudtracki ("ten z Garden State to w moim odczuciu jeden z najlepszych "songowych" soundtracków w ogóle, a "Chicago" Sufjan'a Stevens'a z "Małej Miss" to jedna z moich ulubionych piosenek), świetne kreacje aktorskie ale przede wszystkim klimat. Cieszę się że w erze wysokobudżetowych produkcji, reklamowanych na każdym kroku, trafiają się filmy proste, a jednocześnie niebanalne.
I zgadzam się z Tobą - warto "Juno" obejrzeć!.
Choć ze względu na swoją "nieamerykańskość" szanse na Oscara ma może niezbyt wielkie, wcale nie oznacza, że jest filmem słabym, a nominację do tej nagrody traktuję jako chęć pokazania innych (niż, ze tak to ujmę, populistyczne) trendów wspólczesnego amerykańskiego kina.

Gdybym to ja miał oddać swój głos w Oscarowym plebiscycie, to na dzień dzisiejszy oddałbym go własnie na "Juno".(zobaczymy czy pozostałe filmy zweryfikują tą decyzję)

ocenił(a) film na 7
Kamil0607

nie najsłabsza, myślę, najsłabszy jest 'michael clayton', jednak 'juno' zaraz za nim.
dziwna jest dla mnie nominacja dla obu tych filmów, gdyż od pozostałej trójki naprawdę są sporo słabsze.


jednak 'juno' bardzo mi się podobał, myślę że obejrzę go jeszcze kilka razy, fajny, miły, przyjemny, warto go zobaczyć.

ocenił(a) film na 5
Kamil0607

Ten film powinien zostać w ogóle olany, bo to przeciętna komedyjka.

ocenił(a) film na 6
Kamil0607

Hm, czy najsłabsza to nie wiem, bo nie widziałem jeszcze 'Claytona' i 'Pokuty' (jeszcze dziś to nadrobię). Jeśli jednak okaże się, że powyższe tytuły będą jeszcze gorsze, to bardzo się rozczaruję wyborami Akademii (chociaż dwa tytuły są jak najbardziej na miejscu - "There will be blood" i "No country..."), bo już 'Juno' wg. mnie ten w ogóle nie powinien dostać nominacji, i tu się prawie całkowicie zgadzam z autorem tematu, z tym że dla mnie to właśnie główna bohaterka była najmniej ciekawą osobistością. Nie wiem, ale mnie jakoś kreacja Page nie przekonała, a na dodatek prawie wszystkie role drugoplanowe biły ją na głowę (choćby świetni Cera i Simmons).
Poza tym, powiem więcej - jeśli Akademia kierowała się jakąś 'drogą ciążową', to na nominację o wiele bardziej zasługiwała apatowska 'Wpadka', która bardziej mnie rozbawiła, zmusiła do głębszych refleksji i w ogóle wydała mi się filmem lepszym, dojrzalszym.
Żeby mnie jednak źle nie zrozumiano - 'Juno' jest dobrym filmem, wdzięcznym i sympatycznym, jednak, jak dla mnie, zbyt przecenionym.

ocenił(a) film na 10
Kamil0607

"To nie jest kraj dla starych ludzi" to nie jest najlepsze dzieło w dorobku braci Coen. Zdecydowanie wole "Fargo" ale znając Akademię to rzeczywiście mają szansę. "Michael Clayton" to mimo kreacji Toma Wilkinsona film bardzo nudny. "Pokuta" przyzwoita i warta obejrzenia, przynajmniej dla Keiry, ale to nie jest najlepsza produkcja roku. "Aż się poleje krew" niestety nie oglądałem... a Juno... to po prostu rewelacja! Film prosty i nie poruszający najtrudniejszych problemów początku XXI w.,
ale jakże przyjazny dla widza, ciepły, ale z pewnością nie familijny. Po obejrzeniu miałem ochotę spotkać taką Juno choć na chwilkę, jedną rozmowę albo po prostu posłuchać z nią muzyki, pograć na gitarze. Nie to odpada bo nie umiem:)Żal było rozstawać się z tą niesamowitą postacią. Kreacja Ellen Page (jak zwykle zresztą wspaniała). Muzyka super!
Juno raczej nie wygra ale przypominam że Akademię stać na niespodzianki. Przykładem jest Crash. Natomiast wśród nominacji zabrakło mi American Gangster. No ale Ridleya Scotta już Akademia doceniła w sumie.

ocenił(a) film na 8
kenkesey

Podpisuje się pod autorem tematu. Film dobry(8/10) ale ustępuje pozostałym nominowanym. Osobiście dał bym oskara "To nie jest kraj dla starych ludzi" ale pewnie wygra "Pokuta".

ocenił(a) film na 8
Kamil0607

chyba żartujesz, że wsiowa "Pokuta" bardziej ci się podobała? przyznanie Oscara "Juno" mocno by mnie zdziwiło, ale cieszę sie, że Akademia promuje też innego rodzaju komercyjne kino. nie tylko śmiertelnie poważne dramaty i przelansowane "ambitne" produkcje. jeśli "Pokuta" jest dla ciebie "DZIEŁEM" to ci współczuję. Dzieła to robił Bergman. najważniejsza nagroda w historii kina? zbiera mi sie na wymioty. Oscary to dzisiaj tylko targowisko próżności i nie ma nic wspólnego z tym, co naprawdę dzieje się w filmowym świecie.Wystarczy zobaczyć, jakiego rodzaju filmy nominowano w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.

Kamil0607

To znaczy że według Ciebie komedia nie moze nieść ze sobą jakiejś prawdy i mądre komedie nie zasługują na nagrody? Mam pytanie: co takiego nowego wnosi ta cała Pokuta, po za tym, zeby na siłę wzruszyć widza?

ocenił(a) film na 7
wlochacz

"Pokuta" jest rzeczywiście trochę nadęta, ale to film przed duże "F". Ma w sobie niesamowitą historię, ukazuje w niezwykle trafny sposób ludzką psychikę - to w jaki sposób skutkować mogą ludzkie decyzje i zachcianki. Oprócz tego osadzona w niezwykłym środowisku ze świetnie dobraną muzyką sprawia, że na długo pozostaje w pamięci widza.

Kamil0607

Popieram założyciela wątku - film z pewnością urzeka i pozostaje w pamięci dzięki oryginalnej fabule ... nie jest to jednak produkcja na miarę Oscara ... widziałabym go raczej na festiwalu w Cannes jako reperkusję na "4 luni, 3 saptamani si 2 zile".