Przez kilkanaście pierwszych minut filmu wydawało się, ze oto film w klimacie "Małej Miss" czy "Garden State". Niestety nie zachwycił mnie tak jak tamte filmy. Niby zgrabna , skromna komedia o "innej" Ameryce- taka jak lubię, a jednak- czegoś zabrakło. Na plus Ellen Page - gra świetnie, chociaż jej bohaterka jest nieco irytująca. Moja ocena 6/10
film slaby, sadzilem ze to bedzie komedia ala Knocked Up w stylu nastolatkow ale to byl jakis dramat czy cos i praktycznie nic tam w nim ciekawego nie bylo na dodatek koles z Supersamca jakos duzej roli nie mial... Cieniutko
Cieniutko??.. to może zbyt mocno powiedziane. Mógłby z tego być dużo lepszy film. Niekoniecznie w stylu "wpadki", bo nie o to tu raczej chodziło. Dla mnie "Juno" nie ma jakiegoś swojego specyficznego klimatu, momentami wieje w nim nudą. Generalnie nie przekonała mnie ta historia. Jak na "oskarowy" film - dla mnie trochę za mało.