a czemu nie? to, że nie wszyscy go rozumieją, nie znaczy, że jest nie jest arcydziełem.
...Może za to że pokazuje alternatywę od rozkawałkowania płodu ukształtowanego na podobieństwo człowieka najniezwyklejszej i najbardziej rozwiniętej istoty w promieniach lat świetlnych. Księżyc potrafimy zdobyć,a rozkawałkowanie najbardziej niepowtarzalnego materiału genetycznego o niewyobrażalnym potencjale traktujemy jako środek antykoncepcyjny, sry ale ja nawet nie będąc katolem brzydzę się takim zwyrodnieniom w jak aborcja. Mam nadzieję że sam wychowam w przyszłości równie odpowiedzialne dziecko.Chciałaś większych wrażeń? trzeba było obejrzeć "arcydzieła" ginekologów śmierci. Transponując film jest policzkiem dla zlewaczałych poglądów pokroju Senyszyn i wg mnie kogoś koga mało rusza aborcja, ten film nie zachwyca.
Zarówno scenarzystka, jak i reżyser filmu są zwolennikami aborcji (co podkreślali wielokrotnie w wywiadach). Chcieli zrobić film o nastolatce w ciąży więc żadnej skrobanki nie pokazali. Ale wcale nie oznacza to że krytykują kobiety które zdecydowały się usunąć ciąże.
Na nieszczęście tych poglądów stworzyli film który jest świetnym argumentem zwolenników pro-life. Ja bardzo mocno krytykuje takie kobiety a w szczególności ich otoczenie. Prócz wg mnie nakłanianie do aborcji powinno być tak traktowane jak nakłanianie do zabójstwa sprawa jest o tyle złożona że nie chodzi o życie samej kobiety co o potrzebe późniejszej hospitalizacji na co w szczególności należy zwrócić uwagę - psychiatrycznej. Wydaje mi się że jeśli taka młoda dama poradziła sobie z takim "problemem" to tym bardziej powinniśmy wymagać tego od dorosłych kobiet.
dokładnie, i jeszcze małolata która daje dupy na lewo i prawo i nie jest w stanie zająć się swoim dzieckiem moralizuje i poucza dorosłych. Żenada.