muzyka, przez ktora ciezko mi przebrnac i wytrwac. brrr. wiem, ze to kwestia gustu ale jak slysze takie typowe "amerykanskie spiewanie" to powatpiewam w istninie sprawiedliwosci na tym swiecie. okropność!
Zupełnie się nie zgadzam. :) Film przez właśnie tą muzykę, ma taki, a nie inny klimat. Gdyby to była muzyka klasyczna, film stałby się IMO zbyt poważny, a tak trzyma "lekki" klimat.:)
typowe "amerykanskie spiewanie"? wg mnie typowe amerykańskie śpiewanie byłoby gdyby soundtrack zawierał znane, osłuchane piosenki typowe w filmach młodzieżowych, a tu w zasadzie chyba cały soundtrack składa się w utworów indie.
dla mnie soundtrack jest genialny.
Na początku piosenki z filmu były ok ale potem miałem wrażenie że w tle filmu lecą kawałki rodem z "Ulicy sezamkowej". Film dobry choć nie zachwycający.
No fakt John Rambo ani American Pie to to nie jest, więc trudno żeby Cię zachwycił...
A ja mam soundtrack i uważam, że jest świetny. Piosenki idealnie wkomponowały się w klimat filmu, a i samotnie dają radę.
Najlepsza jest początkowa ''All I want is you'' Barry-ego Louisa Polisara oraz ''Tire swing'' Kimyi Dawson. Lekkie, ciepłe piosenki. Zgadzam się, jednak, że czasami nazbyt słodkie:).
Pozdrawiam
"All I wants is you" i "Anyone else but you" tez swietne wogole co tu mowic wszystkie swietne jak dla mnie
jak dla mnie muzyka tez zbyt.. heh "inna"? no juz na sile momentami.. a film ok 6-7/10 i nic wiecej.
Muzyka okej, w sumie klimatem pasowała do filmu i mi osobiście nie przeszkadzała. Jakby była tania pseudo-rockowa papka, albo hity z listy przebojów to wydaje mi się, że ten ciekawy filmowy klimat bardzo by na tym stracił. Ogólnie film mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, bo nie była to taka typowa amerykańska komedia jakich pełno, więc duży plus za oryginalności i ciekawe podejście. Mi się film bardzo podobał, mimo iż nie przepadam za kinem tego typu.
Ja jestem naprawdę zachwycona muzyką. Uważam, że gdyby nie te delikatne, melodyjne, przepełnione uczuciami kawałki to film byłby naprawdę o wiele uboższy. Juno ogląda się bardzo przyjemnie, fabuła wciąga, czasem bawi, ale jednak niczym szczególnym nie rzuca na kolana. Dlatego dziwi mnie wielka ilość Oskarowych nominacji. Moim zdaniem jeśli już za coś temu filmowi należy się nagroda to właśnie za muzykę, bo to głównie ona tworzy klimat filmu.