Skoro udało się je uratować z wyspy przed zagładą, to najlepszym z możliwych prologów dla szóstej części byłoby nakręcenie sceny na motywach pierwszej książki Michaela Crichtona, jak rozszarpały w szpitalu nowo narodzone dziecko.
Może wezmą coś z książki pod uwagę w trzeciej części. Tak samo jak to - ląduje na szpitalnym dachu śmigłowiec INGEN z ciężko rannym żołnierzem, załoga próbuje zatuszować sprawe aby nic nie wyszlo na jaw mówiąc że to był wypadek przy pracy, lekarze widząc te rany szarpane nie wierzą w taką wersję. Ostatnie słowa przed śmiercią ciężko rannego żołnierza:
- To był raptor
Lekarz:
- Słucham
Cisza.........