PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=804059}
5,5 36 tys. ocen
5,5 10 1 36459
3,6 30 krytyków
Jurassic World: Dominion
powrót do forum filmu Jurassic World: Dominion

Poszedłem na film licząc na rozwinięcie historii serii "Jurrasic World" tym bardziej, że miała wrócić obsada z oryginalnego "Parku Jurajskiego". Otrzymałem zamiast tego... sztuczne przedłużenie status quo, czyi właśnie filler (w telewizji jest to materiał o mniejszym znaczeniu, mający "wypełnić" pewną ilość czasu antenowego).
Na samym początku "Dominion" stara się przedstawić ciąg dalszy historii z "Upadłego Królestwa", ale po dotarciu do tego rezerwatu dla dinozaurów we Włoszech można dostrzec, że film ten chce się powstrzymać od urozmaicenia historii. Mimo dodania kilku nowych wątków jak przywrócenie dinozaurom właściwego wyglądu (z pierzem) czy pokazanie czarnego rynku na którym handluje się dinozaurami, cały film stoi nagle w miejscu.
Chociaż film ten posiada kilka emocjonujących scen (mi najbardziej spodobała się cała akcja na Malcie) finalnie wiadomo czego się spodziewać - źli zginą, dobrzy ujdą bez szwanku. Film sam w sobie bazuje na kliszy zachłannej i dwulicowej korporacji, która pod pretekstem służenia większego dobru trwoni światowe i naukowe zasoby dla własnych, przyziemnych korzyści i nawet się z tym nie kryje. Sam motyw ten zdaje się tracić na znaczeniu w drugiej połowie filmu, kiedy to bohaterowie uciekają przed kolejnymi prehistorycznymi gadami, chociaż wiadomo, że nic się nie stanie. Niektóre wątki były moim zdaniem dodane na siłę jak np. finałowa walka Tyranozaura z prawdziwym największym teropotem jakim był Gargantuozaur. Najlepszym dowodem na to, że "Dominion" jest fillerem jest... zakończenie, w którym wszyscy bohaterowie wracają do domu i żyją tak jakby się nic nie wydarzyło.
Ostatecznie trzecia część "Jurrasic World" byłaby dobra dla osób wspominających z nostalgią oryginał z 1993 roku. Dla widzów młodszych film ten byłby zaś po prostu nużący - sam nie wiem czy obejrzałbym ten film po raz drugi.