Nie miałem jakichś większych oczekiwań co do Jurassic World, mimo to po seansie jestem lekko zawiedziony. W tym filmie jest tyle nielogiczności, że gołym okiem widać, iż nikt się nie przykładał do scenariusza. Jest napisany byle jak, byle szybciej, „bo ludzie i tak pójdą do kin”. Jedną z większych wpadek scenarzystów było to, że w parku gdzie są bądź co bądź niebezpieczne dinozaury pozwala się dzieciom podróżować samodzielnie w i nie ma nad nimi żadnej kontroli. A jak jest ewakuacja to nie ma opcji sprowadzenia ich, tylko można wysłać "prośbę". Czy ktokolwiek w ogóle myślał nad tym?

Inną sprawą jest to, że w filmie naukowcy tworzą nowego dinozaura, bo ludziom dinozaury się już znudziły. Ok, niech będzie. Jednak wygląd tego czegoś nazwanego Indominus Rex nie budzi żadnego "wow!", to po prostu duży raptor. O wiele większe wrażenie robi stary dobry T-Rex. Skoro mogli i chcieli stworzyć coś fantastycznego, dlaczego powstało coś tak mało oryginalnego? Autorzy filmu zdecydowanie nie popisali się pomysłowością. W ogóle wygląd dinozaurów nie robi jakiegoś większego wrażenia. Uważam, że bardziej naturalnie wyglądały te z Jurassic Parku.

Postacie są tak kliszowate jak tylko mogą być. Mamy panią, która rządzi wszystkim i traktuje dinozaury jak źródło zarobku, a nie istoty żywe. Do tego skupia się na pracy i olewa rodzinę (oczywiście jedno i drugie się zmienia). Mamy gościa, który z raptorów chce zrobić broń. Jest też gość, który sprzeciwia się wszystkiemu, mówi, że to sprzeczne z naturą (a mimo to pracuje w parku). Można tak wymieniać bardzo długo.

Na plus można chyba zaliczyć aktorstwo, bo to jest całkiem ok jak na taką produkcję. Choć role nie były zbyt wymagające to aktorzy spełnili swoją rolę i nie irytowali swoją nieporadnością, a to najważniejsze. Walka T-Rexa z Indominus Rexem chociaż krótka to była dość efektowna. W ogóle niektóre ujęcia były naprawdę niezłe. Do muzyki również nie można się przyczepić, dobrze pełniła swoją rolę. Sam film nieco mi się dłużył, ale jeśli wyłączy się mózg i skupi na akcji, to da się z niego wycisnąć nieco zabawy. Jest też trochę nawiązań do starego Jurassic Parku.