niestety ten film to kopia Coyote Ugly - normalnie scenariusze prawie ze identyczne...a szkoda, tak gorąco go polecali, a tu trzeba bylo napisac ze Coyote Ugly z nowymi aktorami...
Tak dokładnie przewidywalny w każdym momencie , kopia ,,Wygranych marzeń" , praktycznie cały czas miałam przed oczami tamten film, fabuła generalnie taka sama , po co nakręcać identyczny film z nowymi aktorami...
Jeszcze nie oglądałam tego filmu, więc nie będę się wypowiadać na temat oryginalności, ale czy "Coyote Ugly" nie było o dziewczynie, która chciała zostać kompozytorką?
chciała zostać kompozytorką i to chyba jedyna róznica, naprawde ten film jest totalna kopia coyote ugly (tylko że zamiast ojca w make it happen lauren ma brata), ale dla mnie coyote ugly było bardziej prawdziwe, natomiast ta szmirka tylko działala mi na nerwy....
faktycznie kopia, tylko dużo słabsza
Chociaż nie jestem fanem tego typu filmów, to Coyote Ugly miał jakąś głębie i nie był tak naiwny jak Make It Happen.
Generalnie wzięli sprawdzoną fabułę i wrzucili modny ostatnio wątek taneczny od którego swoją drogą zbiera mi się już na wymioty... bo ileż można.