Doszukiwanie się w takich filmach drugiego dna jest błędnym nastawieniem. To nie jest ambitne kino - tak się umówmy. Główna aktorka nie jest olśniewającą pięknością, bo i nie o to w tym filmie chodzi - chodzi o taniec a ten jest. Dużo dobrego tańca do popowo - hip hopowych kawałków. Fabuła nie popada bardzo mocno w banał, momentami trochę nawet zaskakuje. Dobre role drugoplanowe. Nie zdradzę za dużo mówiąc że film kończy się pozytywnie. To nie jest kino dla intelektualistów i dla ludzi którzy uważają że mają przesadnie wysublimowane gusta. Zastanówcie się czego oczekujecie po takim filmie. Dla mnie 10/10