A zakończenie, bardzo mi przykro, kompletnie nieprzekonujące i jakoś infantylne. Dobry przekaz, świetne zdjęcia, bardzo dobra gra aktorów, niezłe dialogi, fantastyczne nawiązanie do kina włoskiego lat pięćdziesiątych ale główny wątek dramatycznie pozbawiony finezji i elegancji. Retoryka broszury propagandowej.