Czytam komentarze i dużo w nich jest napisane o feminizmie, niektórzy piszą nawet jakie to strasznie lewackie kino, itp.
Ja mam odmienne zdanie.
Po pierwsze sytuacja kobiet w tamtych czasach była o wiele trudniejsza i nie uważam żeby jej obraz w filmie był bardzo przesadzony.
Po drugie. Czy ktokolwiek zauważył że...
Jest to wybitne dzieło, którego do końca życia nie zapomnę. Nie mam słów. Nic nie powiem poza: IDŹCIE DO KINA, ZOBACZCIE TO!
Specyficznie pokazana niedola kobiet... Końcówka - pelne zaskoczenie zwrotu narracji o czym w ogóle byl film...
Naprawdę świetny film. Muzyka takoż samo. Zaskakujące zakończenie. Mnie jeszcze intrygowało niesamowite podobieństwo Ramony Vergano ( Marcelli) do naszej Martyny Byczkowskiej ( Hania Mazur ze Skazanej)
Ale też życiem milionów kobiet. To film oczywiście feministyczny opowiadający historię przemocy wobec kobiety w pewnej włoskiej rodzinie. Celna krytyka męskiej słabości (nazywana maczyzmem), wspieranej aktywnie przez katolicką religię i patriarchalny system społeczny. Nie ma to jak swoją bezradność i nieudolność...
Temat ważki, dobrze oddane koloryt i realia życia powojennych Włoch, jednak pierwsze dobre wrażenie psują nielogicznosci scenariusza, ujawniające sie zwłaszcza w drugiej części filmu. Scenarzyści chcąc za wszelką cenę wyprowadzic widza w pole i zaskoczyć niespodziewanym finałem, mnożą absurdy, co - w moim odczuciu -...
więcejZaskakujące zaskoczenie jest dla mni raczej wadą tego filmu. Przez cały czas nie ma kompletnie żadnej nici wskazującej na to, że Delia, czy w ogóle ktokolwiek z jej rodziny czy znajomych interesuje sie czerwcowymi wyborami, myśli o sprawach społecznych, politycznych. I nagle....booom!!!! Zamiast ckliwego happy-endu...
Pokolenie uczące swoich synów bić żonę w odpowiedni sposób (nie za często, bo się przyzwyczai) umiera. To obecne, mężczyźni w średnim wieku, zdaje się nadal przekazywać tę naukę, choć w sposób raczej pokazowy niż werbalny. Młodzież na moment wymierzenia kary, który jest otoczony rytualnymi wręcz przygotowaniami,...